Za nami Gala Mistrzów Sportu. To właśnie podczas tego wydarzenia ogłoszono, że czytelnicy Przeglądu Sportowego oraz widzowie Telewizji Polsat uznali Roberta Lewandowskiego za najlepszego sportowca roku 2021. Warto dodać, że to już trzeci triumf „Lewego” w najbardziej prestiżowym plebiscycie w naszym kraju.
W związku ze zwycięstwem Robert Lewandowski pojawił się na scenie i wygłosił przemowę. Przemowę, która była pełna emocji. Zauważyli to nie tylko widzowie, ale też prowadzący i zgromadzona na miejscu publiczność.
Lewandowski zaczął od gratulacji wszystkim nominowanym i zwycięzcom. Zaznaczył, że nawet będąc w piłkarskiej szatni włącza telewizor, by kibicować polskim sportowcom. Lewy podziękował również kibicom, którzy "są najlepsi na świecie". Zaznaczył, że zawsze mógł liczyć na ich wsparcia.
Ale przede wszystkim chciałbym podziękować mojej żonie i dzieciom. One są dla mnie największym wparciem. Dają mi siłę każdego dnia, żebym nie poddawał się nawet, jak są ciężkie momenty, nawet jak są sukcesy, żebym dalej walczył o swoje marzenia
mówił Lewy.
Robert Lewandowski zaznaczył, że żyje za granicą już 12 lat i zawsze tęskni za Polską, rodziną i przyjaciółmi.
Niezależnie od tego co osiągnąłem, to zawsze chciałem więcej. Takie motto mam. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób, kibiców i dziennikarzy pyta się, ile jeszcze. Mam 33 lata. Nie powiem, że mnie to nie męczy, ale nie chcę kończyć i nie mam zamiaru kończyć. Jeszcze trochę lat mam zamiar pograć. Mam nadzieję, że będę dostarczał kibicom emocji, bo to są emocje, na które każdy z nas czeka. Staram się dać te emocje, spełniać marzenia nie tylko swoje, ale i kibiców
powiedział.
Na koniec podziękował kolegom z drużyny reprezentacji, z drużyny klubowej i trenerom