Jak Wam donosiliśmy, Lamar Odom zgłosił się na 60-dniowy odwyk. Były koszykarz udzielił też bardzo szczerego wywiadu, w którym opowiedział o swoich problemach.
>>Lamar Odom o braniu narkotyków, przedawkowaniu, śpiączce i odwyku! Pierwszy tak szczery wywiad! <<
Okazuje się, że do odmienienia swojego życia Lamara skłoniła rozmowa z niedoszłym mordercą! Przyjaciel ex sportowca z dzieciństwa jest skazany na 26 lat więzienia za próbę zabójstwa. William Gregory odbywa karę w zakładzie karnym w Daleware. Lamar Odom pojechał odwiedzić kumpla i przez 45 minut rozmawiał z nim o swoich problemach - rozwodzie z Khloe Kardashian, utracie kariery sportowej oraz samotności i braku wsparcia. Wszystkie te rzeczy spotkały go z powodu uzależnienia od narkotyków.
Po trafieniu do więzienia William zwrócił się ku religii i to samo zalecił Lamarowi. Więzień ostro skrytykował Odoma, by zmotywować go do zmiany swojego życia. Powiedział mu o cnocie odkupienia, które może osiągnąć jedynie oczyszczając swoje ciało i duszę z dotychczasowych grzechów.
Jak donosi serwis TMZ, ta rozmowa naprawdę pomogła Lamarowi znaleźć w sobie siłę do zmiany. To właśnie dzięki skazanemu koledze Odom zgłosił się ponoć na odwyk, by zminimalizować ryzyko ulegnięcia pokusie w trudnym dla siebie okresie. Przypomnijmy, że Lamar Odom na odwyku wylądował tuż przed kolejną rocznicą narodzin swojego zmarłego synka i oficjalnym zatwierdzeniem rozwodu z Khloe Kardashian.