Spisane zasady czy dobre obyczaje? Co powinno powstrzymywać często nieparlamentarne zachowanie radnych? Wygląda na to, że same dobre obyczaje nie wystarczają. Do Rady MIasta wpłynął kodeks etyki opracowany przez społeczników z Warszawskiej Grupy Obywatelskiej. Czarno na białym wypisane są tam oczekiwania wobec radnych - by byli bezstronni, nie nadużywali władzy, nie przyjmowali prezentów i godnie się zachowywali. Co z dokumentem zrobią sami zainteresowani? Maks Kraczkowski odbiera go jako sygnał, że mieszkańcy stolicy nie mają dobrego mniemania o samorządowcach zbyt często słysząc o wojnach politycznych, pyskówkach i warholstwie. Potrzeby wprowadzania nowego kodeksu etycznego nie widzi natomiast Dariusz Klimaszewski z SLD. Jego zdaniem wystarczyłoby usprawnić działanie istniejącej już komisji etyki. Zdanie samych radnych jest nie bez znaczenia. Bo właśnie od ich podejścia zależy to czy kodeks etyki zacznie obowiązywać czy nie.
Kodeks etyki dla warszawskich radnych
2006-11-21
11:18
Spisane zasady czy dobre obyczaje? Co powinno powstrzymywać często nieparlamentarne zachowanie radnych? Wygląda na to, że same dobre obyczaje nie wystarczają. Do Rady MIasta wpłynął kodeks etyki opracowany przez społeczników z Warszawskiej Grupy Obywatelskiej.