Od kilku dni po internecie krążą przeróżne plotki na temat przyszłości Kingi Rusin, a w szczególności jej rzekomego odejścia ze stacji TVN. Czy dziennikarka rzeczywiście chce pożegnać się z telewizją? A może po prostu potrzebuje odpoczynku?
W prasie pojawiły się niedawno doniesienia, jakoby Kinga Rusin żegnała się z telewizją TVN. Pisał o tym m.in. Super Express. Czy plotki się potwierdzą?
Kinga Rusin przerywa milczenie
Prezenterka postanowiła odnieść się do spekulacji na temat swojej przyszłości. Na Instagramie Kingi Rusin pojawił się post, w którym gwiazda pisze:
Uwaga na słonie!
PS. Odpowiadając „sympatycznym” dziennikarzom z Superaka, martwiącym się o moje występy telewizyjne: otrzymałam od stacji TVN dwie ciekawe propozycje: prowadzenia „Power Couple” na głównej antenie w sobotę, w „prajmtajmie” oraz programu w TVN Style. Nie skorzystałam, robię teraz inne rzeczy, ale wciąż uwielbiam TVN i będę go bronić wraz z innymi dziennikarzami wolnych mediów, tak jak do tej pory.
Pozdrowienia z Afryki???
Jak widać, post Kingi Rusin nie do końca wyjaśnia sprawę. Gwiazda informuje, że OTRZYMAŁA od TVN propozycje współpracy, ale z nich NIE SKORZYSTAŁA. Co to oznacza?
Obawiamy się, że na odpowiedź na pytanie o dalszą karierę Kingi Rusin musimy jeszcze zaczekać. Przynajmniej do czasu jej powrotu z Afryki... Tymczasem pozostaje nam życzyć dziennikarce udanych wakacji. No i owocnych przemyśleń.
Chcielibyście, żeby Kinga wróciła na antenę TVN?