Stany Zjednoczone w ostatnich dniach przeżywają tragedię Alton Sterling i Philando Castile, dwóch czarnoskórych Amerykanów zastrzelonych z rąk policjantów. Po tragedii w Stanach jeszcze głośniej zaczęto mówić o problemie nienawiści na tle rasowym, Głos w tej sprawie zabrała w długim oświadczeniu Kim Kardashian:
„W tym tygodniu zobaczyliśmy, jak Alton Sterling i Philando Castile, dwóch niewinnych czarnych mężczyzn zostało bezrozumnie zamordowanych przez policjantów. Jak wielu z Was, oglądałam nagrania, byłam przerażona i załamana. Zabrakło mi słów, byłam zła i zdrętwiała.” – napisała Kim Kardashian.
Nick Young wróci do swojej byłej?! Trochę inne sprawy mu w głowie…
Kim zwróciła uwagę na to, jakiej przyszłości dla swoich dzieci nie chce w Stanach Zjednoczonych:
„Chcę, by moje dzieci dorastały w poczuciu, że ich życie jest ważne. Nie chce być zmuszoną uczyć mojego syna strachu przed policją ani uczyć go, że musi zawsze patrzeć na swoje plecy, bo ludzie, którym powinno się ufać, którzy chronią i służą, mogą go nie chronić ze względu na kolor jego skóry.”
Celebrytka zaapelowała też do ludzi z całego świata, by sprzeciwiali się niepotrzebnej przemocy:
„Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy, jest podsycanie złości z jeszcze większą ilością nienawiści i przemocy, zwłaszcza przeciwko wielu niezwykłym policjantom, którzy narażają codziennie swoje życie, by chronić nasze rodziny i społeczność. Musimy z pokojem użyć siły naszych głosów i siłę naszej ilości by zmienić system prawa, aby taka przemoc nie miała już miejsca.”
Oświadczenie Kim Kardashian zakończyła słowami:
„Hashtagi to za mało. To się musi skończyć.”
Zgadzacie się z nią?
i
i
