Iza Miko należy do tej ligi gwiazd, które lubią na łamach kolorowych pisemek narzekać na swoje lookowe niedoskonałości... W ostatniej spowiedzi Miko stwierdziła, że jest za gruba, ma twarz jak księżyc w pełni i za mały biust. W rozmowie z Urodą dodaje, że nie jest zadowolona ze swojego krzywego nosa i wypadających włosów. Zmienia jednak stanowisko w kwestii małych cycków - (...) kocham mój mały biust! Nie obchodzi mnie, co o nim mówią inni, i nie przejmuję się opinią, że faceci wolą duże piersi. Na biustowe tematy mogłaby porozmawiać z Agnieszką Szulim - ona przekonałaby ją do powiększenia zderzaków i poleciła wprawionego chirurga:P A tak swoją drogą - skoro Miko jest tak zakompleksiona, to wcale się nie dziwimy, że rozbierane sceny są dla niej wyzwaniem:P.
(mon)
Kiepskie cycki, nos i włosy
2009-04-27
14:28
Miko wylicza swoje minusy.