Katy Perry i Orlando Bloom nie radzą sobie z odległością! "Co to za życie?"

Wydawać się może, żeKaty Perry iOrlando Bloom to wzorowa para bez problemów i kryzysów. Tymczasem okazuje się, że nawet ich dosięgają czasem bardzo przyziemne troski...

W jednym z ostatnich wywiadów Katy Perry wyznała, co jest w związku z Orlando Bloomem jest dla niejnajwiększym problemem. Okazuje się, że to bardzo prozaiczna sprawa, z jaką boryka się wiele związków. Odległość!

"Mój chłopak wciążmieszka w Malibu. Trudno było mi się przyzwyczaić do tego, że muszę tam dojeżdżać. Mówiłam: Żartujesz sobie? Co to za życie?" - powiedziała Katy Perry, komentując odległość, jaka dzieli ją z Orlando Bloomem.

Katy Perry ma domw Santa Barbara, około godziny drogi samochodem odMalibu. Mniej więcej tyle samo dzieli Malibu od Los Angeles, gdzie na co dzień pomieszkuje i pracuje Katy Perry.Nic dziwnego, że ciągłe dojazdy do chłopaka szybko stały się dla niej męczące.

"To strasznie daleko. Nie chciałam tam mieszkać, bo to miejsce, gdzie nikt z LA nie będzie chciał cię odwiedzać" - wyznała Katy Perry.

Mamy dla Katy małą podpowiedź: może już czas po prostu zamieszkać razem, w Los Angeles, gdzie oboje pracujecie i spędzacie większość czasu?

Orlando Bloom i Katy Perry spotykają się od stycznia 2016 roku. Wcześniej artystkaprzez długi czas związana była z muzykiem rockowym, Johnem Mayerem. W latach 2010-2012 piosenkarka umawiała się zRussellem Brandem. Ani z jednym, ani z drugim z panów nigdy na stałe nie zamieszkała! Może po prostu boi się poważnych związków?

i

i