W miniony Weekend Diddy hucznie świętował swoje 50. urodziny. Raper zorganizował ogromną imprezę w luksusowej dzielnicy Los Angeles. Na party nie zabrakło takich gwiazd, jak: Khloe i Kim Kardashian, Kylie Jenner, Beyonce, The Weeknd Jay-Z czy Kanye West. Tych dwóch panów szczególnie przyciągało spojrzenia, bo to była pierwsza od kilku lat okazja, by zobaczyć ich w jednym pomieszczeniu. Mało tego, obaj raperzy przywitali się ze sobą z szerokimi uśmiechami i jak najlepsi kumple przybili sobie pionę!
Kanye West i Jay-Z POGODZENI!
Jak być może pamiętacie, kiedyś Kanye West i JAY-Z współpracowali ze sobą bardzo blisko i przyjaźnili się ze sobą na stopie prywatnej. Jasne, to była trudna i wyboista przyjaźń, jednak owocowała wielkimi hitami, świetnie sprzedającymi się albumami i imponującymi trasami koncertowymi. Krótko mówiąc: ten duet robił razem wielkie pieniąze.
Wszystko popsuło się w 2017 roku, kiedy Kanye nagle usunął całą swoją twórczość z Tidala i zażądał od Jay'a 3,5 miliona rzekomo należnych mu pieniędzy. Z jednej i z drugiej strony posypały się pozwy sądowe i wszystko wskazywało na to, że tej znajomości - a przynajmniej współpracy - nie da się już uratować.
Po tak burzliwych perypetiach nic dziwnego, że fani zastanawiają się, co oznacza serdeczne powitanie raperów na urodzinach Diddy'ego. Otóż oznacza ni mniej, ni więcej, jak tylko ROZEJM!
Amerykański serwis TMZ zbadał sprawę i ustalił, że Kanye i Jay już kilka miesięcy temu zawarli cichą ugodę i wycofali wszystkie wzajemne pozwy. Podobno obaj raperzy czują się finansowo usatysfakcjonowani osiągniętym kompromisem i nie mają już do siebie pretensji. Mało tego, artyści na nowo ze sobą współpracują. Co prawda na kontynuację hitowego albumu Watch The Throne nie mamy co liczyć, bo świeżo nawrócony Kanye robi teraz już tylko muzykę inspirowaną religią, ale platformą porozumienia jest dla nich znowu Tidal!
To właśnie na Tidalu można było niedawno oglądać ekskluzywnie transmisję pierwszej opery Kanye Westa i podobno szykują się kolejne pola do współpracy na wyłączność.
Myślicie, że Beyonce i Kim Kardashian są szczęśliwe z takiego obrotu sprawy?