Gdy w sierpniu ubiegłego roku świat obiegły zdjęcia Miley Cyrus i Kaitlynn Carter przytulających się na jachcie na włoskim wybrzeżu, o byłej dziewczynie Brody'ego Jennera usłyszeli wszyscy. Romans z gwiazdą sprawił, że każdego dnia za Kaitlynn podążały tłumy paparazzich, a zdjęcia romansujących dziewczyn z ich profili na Instagramie biły rekordy popularności.
Sielanka trwała zaledwie sześć tygodni, kiedy to Miley Cyrus rzuciła Kaitlynn Carter dla Cody'ego Simpsona. Modelka z trudem przyjęła rozstanie, a sytuację pogorszyło nieustanne zainteresowanie mediów. Teraz była dziewczyna Miley nie ukrywa, że wyciągnęła z tamtego czasu ważną lekcję.
>> Kaitlynn Carter o rozstaniu z Miley Cyrus: "Przechodziłam przez g***!"
Kaitlynn Carter o romansie z Miley Cyrus
W tonie wszystkich ostatnich wypowiedzi Kaitlynn Carter na temat Miley Cyrus trudno nie usłyszeć nuty zawodu. Gwiazdka do dziś nie rozumie, jak to się stało, że wokalistka tak szybko wymieniła ją na Cody'ego Simpsona - jedno, czego jest jednak pewna, to że już nigdy nie wda się w tak publiczną relację.
To, z czego naprawdę zdałam sobie sprawę, że w sprawie randek zachowuję prywatność. Od ostatniej jesieni, kiedy cała sytuacja miała miejsce, pomyślałam: „To ostatni raz, kiedy robię coś publicznego”. Właściwie ciężko pracowałyśmy, aby zachować jak najbardziej prywatność, ale tak właśnie jest. Tak ciężko jest też przeżyć rozstanie na oczach opinii publicznej... To takie trudne. Ale można się z tego wiele nauczyć.
- powiedziała.
Kaitlynn zdradziła przy okazji, że od jakiegoś czasu się z kimś spotyka - w myśl swojej nowej zasady nie ma zamiaru jednak opowiadać o tym światu. Słusznie?
