Justin Bieber został uratowany w Subwayu przez chłopaka, który jeszcze rok temu był BEZDOMNY!

Pamiętacie niedawną historię z Justinem Bieberem, którego nie było stać na kanapkę w Subwayu? Piosenkarza uratował z opresji jeden z fanów. Dziś okazuje się, że chłopak niedawno sam miał poważne problemy finansowe i jeszcze rok temu żył na ulicy!

Dla przypomnienia - chodzi o sytuację z końcówki sierpnia, kiedy to Justin Bieber odwiedził Subwaya, aby kupić dla siebie i dla Sofii Richie kanapkę, cztery butelki mleka i ciastka. Kiedy piosenkarz próbował zapłacić za zakupy, okazało się, że jego karta kredytowa nie działa. Na szczęście Subwaya na hollywoodzkim Sunset Bouleward tego dnia odwiedził też Kody Christiansen, który bez zastanowienia zapłacił za zakupy Justina Biebera.

Choć sam Kody Christiansen nie szukał rozgłosu i wolał zachować sprawę w tajemnicy, dziennikarze za wszelką cenę starali się dowiedzieć, kim jest tajemniczy wybawca Justina Biebera.

Udało się! Okazało się, że chłopak, który zapłacił rachunek Justina Biebera wcale nie należy do hollywoodzkiej śmietanki. Jak donosi Page Six, Kody Christiansen niedawno sam miał poważne problemy finansowe i był bezdomnym!

Na szczęście Kody Christiansen stanął na nogi i obecnie ma pracę - jest kelnerem w restauracji. Ale jeszcze rok temu jego przyszłość nie rysowała się w różowych barwach. Jak donosi prasa, Kody tułał się po schroniskach dla bezdomnych i wpadł w uzależnienie. Wszystko przez nieudaną karierę aktorską, co akurat w Hollywood jest dość częstym przypadkiem.

“Nie chciałem o tym nikomu opowiadać z szacunku do Biebera... Nie chciałem, żeby się wydało, że jego karta została odrzucona" - wyznał Kody w rozmowie z dziennikarzami.

"Jeszcze rok temu byłem bezdomny, a teraz kupuję lunch największej gwieździe na świecie" - żartuje wybawca Justina Biebera

Fajny ziomek, prawda?

Mimo międzynarodowej sławy, Justin Bieber jest tak naprawdę normalnym facetem. Nie wierzycie? Jego historię ukazuje film Justin Bieber: Always Believing do oglądania online na eskaGO!