Nagie zdjęcia Justina Biebera, które obiegły w piątek po południu cały świat, wywołały sporo sensacji. Ale plotkę o zdjęciach penisa Justina Biebera szybko przykrył fantastyczny teledysk "Beauty And A Beat", z rekordowo rosnącą oglądalnością w serwisie youtube!
Na samym początku video "Beauty And A Beat" Justin Bieber wmontował tekst o kradzieży swojego laptopa. Cały klip sprawia wrażenie, jakby nakręcony był amatorską kamerą, dlatego nasuwa się prosty wniosek: cała historia o kradzieży laptopa była ściemą, a nagie zdjęcia Biebera (i jego penisa!) nigdy nie istniały...
Ale czy na pewno? Wczoraj, ku zaskoczeniu wielu fanów i dziennikarzy, przedstawiciele Justina Biebera wydali oświadczenie, które mówi, że laptop piosenkarza NAPRAWDĘ ZOSTAŁ SKRADZIONY!
Zaraz, zaraz... Czyli bardzo możliwe, że w sieci NAPRAWDĘ mogą krążyć prawdziwe, prywatne zdjęcia i filmy Justina Biebera?
Justin Bieber ft. Nicki Minaj "Beauty And A Beat"
Justin Bieber: "Beauty And A Beat" to tylko wymówka. LAPTOP NAPRAWDĘ ZGINĄŁ! Nagie zdjęcia są prawdziwe?
2012-10-15
22:48
Video "Beauty And A Beat" sprawia wrażenie, jakby kręcone było amatorską kamerą. Czy o te "prywatne nagrania" chodziło w historii ze skradzionym laptopem? Okazuje się, że wcale nie!