Julia Wróblewska to niestety jeden z tych przykładów, że zbyt wczesne wejcie do show-biznesu może się źle skończyć. Aktorka zaczęła pracować jeszcze jako dziecko. Urocza blondyneczka z filmu Tylko mnie kochaj roztopiła serca widzów. Później pojawiła się w uwielbianej w Polsce świątecznej komedii romantycznej - Listy do M.
Najwięcej widzów kojarzy jednak Julkę Wróblewską z M jak miłość. Tam od lat wciela się w Zosię. Wygląda jednak na to, że czas się pożegnać...
Trzymamy kciuki, żeby Julia Wróblewska wyszła na prostą!
Polecany artykuł:
Julia Wróblewska odchodzi z M jak miłość?!
Widzowie muszą się szykować na taką ewentualność. Julia Wróblewska od dawna głośno mówi o swoich problemach psychicznych. Aktorka dzięki temu przełamuje tabu, którym niestety wciąż są takie choroby.
Julia Wróblewska wyznała, że poza depresją cierpi także na zaburzenia osobowości. Jej mózg sprawia, że zalewają ją fale różnych emocji, trudnych do opanowania.
Aktorka była pod opieką specjalistów, jednak planuje zmienić tryb leczenia. To może oznaczać, że Julia Wróblewska odejdzie z M jak miłość.
- Niedługo być może podejmę ważną decyzję, o której powiem niedługo. Więc póki co się jeszcze wstrzymam, ale nie chcę nic mówić, dopóki nie będzie to pewne. Chodzi o kontynuację leczenia, ale w inny sposób. Być może na jakiś czas będę musiała się wyciszyć, ale to zobaczymy. Bardzo możliwe, że zniknę z „M jak Miłość”.
Mówiła Julia Wróblewska w rozmowie z Jastrząb Post.
Aktorka wyznała, że produkcja M jak miłość została już o wszystkim poinformowana.
- Produkcja już o tym wie. Ale wszystko będzie spójne i wszystko zostanie dobrze poprowadzone.