Polskie gwiazdy estrady i mediów społecznościowych od dawna próbują naśladować zagraniczne koleżanki i kolegów, próbując zarabiać na sprzedaży projektowanych przez siebie ciuchów. Kolekcje artystów celebrytów cieszą się często dużą popularnością, bo fani doceniają oryginalne wzory - często znacznie ciekawsze od tych oferowanych w znanych sieciówkach.
Jednym z polskich artystów sprzedających w sieci sygnowane swoim nazwiskiem ciuchy jest Dawid Kwiatkowski. Piosenkarz ma w swojej ofercie m.in. kolekcję dresów. Zresztą bardzo ciekawych - możecie je obejrzeć na oficjalnej stronie dawidkwiatkowski.pl.
Podobne dresy znajdziecie także na stronie otwartego niedawno sklepu Julii Kostery. Zdaniem Dawida, trochę zbyt mocno podobne...
Cześć Julka, nie znamy się, ale moim fani zaczęli podsyłać mi Twoje story na którym mówisz, że te dresy, które masz u siebie, są ogólnodostępne jako krój.
Niestety nie do końca tak jest. Sam dres - okej, nic innowacyjnego, ale... Razem z ludźmi, z którymi pracuję, przez długi czas metodą prób i błędów, dostawania i odsyłania sampli od szwalni, konstruowałem właśnie te dresy
- napisał Dawid Kwiatkowski, najwyraźniej mocno zaskoczony podobieństwem dresów Julii Kostery do tych ze swojego merchu.
Szerokość, długość czy typ ściągaczy w Twoich dresach to moje wyliczenia i mój czas. Kaptur w Twoich dresach czy typ, długość i zakończenie sznurków, czy przy bluzie, czy przy dresach - również praca moja i mojego teamu. Kolory niestety również
- wylicza dalej piosenkarz.
Faktycznie - nie trzeba byś super spostrzegawczym, żeby zauważyć spore podobieństwo. Jak łatwo się domyślić, w sieci natychmiast wybuchła afera.
Wpis Dawida Kwiatkowskiego zaadresowany do Julii Kostery, choć bardzo kulturalny i wyważony, i tak wywołał sporo emocji.
Zdania internautów są jednak mocno podzielone. Jedni mówią wprost, że oferta Julki to kopia dresów Dawida. Inni bronią jednak Kostery pisząc, że nie ma w tym żadnej jej winy, skoro za projekty dresów odpowiada szwalnia.
Zobaczcie wybrane komentarze w temacie dresowej afery...
W odpowiedzi na post Dawida Kwiatkowskiego w sieci pojawiła się też wypowiedź właściciela sklepu Yo4u.
Co o tym myślicie?