Są dowody na to, że Izrael popełnił zbrodnie wojenne podczas ofensywy zbrojnej w Strefie Gazy. To mówi wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych Richard Falk. Jak dodaje - potrzebne jest w tej sprawie niezależne śledztwo. Tłuamczył że cierpienia psychiczne cywilów są tak wielkie, że całą ludność Strefy Gazy można by uznać za ofiary. Falk powiedział, że Izrael nie starał się umożliwić cywilom ucieczki przed walkami. A zamknięcie ludzi w strefie wojny jest czymś, co przywołuje najgorsze (...) wspomnienia warszawskiego getta i oblężeń, do których dochodzi w sposób niezamierzony w czasach wojny". Falk, który jest żydem - odrzucił izraelski argument, że ofensywę tę podjęto w samoobronie, w związku z atakami rakietowymi, prowadzonymi z rządzonej przez Hamas Strefy Gazy. Bilans operacji militarnej to po stronie palestyńskiej 1300 zabitych, w tym wielu cywilów oraz 5 tys. rannych. Izrael stracił 10 żołnierzy oraz trzy osoby cywilne.