Harry Styles ma wreszcie za sobą długo wyczekiwany przez fanów debiut solowego singla "Sign of the times". Rozpoczęcie indywidualnej kariery nie było dla niego łatwe, a pomogła mu w tym... gra w filmie!
Można powiedzieć, że przyjęcie przez Hazzę roli w filmie Dunkierka nie było tylko kaprysem i przypadkowym epizodem w karierze, ale częścią większego planu :) Harry Styles opowiedział właśnie, jak bardzo udział w tej produkcji pomógł mu w rozkręceniu solowej kariery.
"To było jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu" - powiedział Harry Styles zapytany u rolę w filmie Dunkirk. "Szczerze - to było niesamowite, prawdziwe wyzwanie" - dodał piosenkarz.
Harry opowiedział o tym, jak rola w filmie Dunkierka podniosła mu poprzeczkę i nauczyła pokory w podejściu do pracy.
"Cudownie, że mogłem wziąć udział w tym projekcie. To wyprowadziło mnie z mojej strefy komfortu. Przez chwilę nie miałem pojęcia, co robię, ale czułem się z tym naprawdę dobrze" - wyznał Harry Styles.
Przypomnijmy, że od kilku dni możemy podziwiać pierwsze efekty ciężkiej pracy włożonej w solowy projekt Hazzy. W miniony piątek ukazał się pierwszy singiel Harry'ego Stylesa, Sign of the Times.
Słuchaliście go już? Jak Wam się podoba?