Hanna Żudziewicz, Jacek Jeschke

i

Autor: AKPA // Screen/Instagram/@hannazudziewicz Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke mieli wypadek samochodowy

Wypadek

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke mieli groźny wypadek. Auto stanęło w płomieniach

2024-05-25 18:16

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke brali udział w wyjątkowo groźnym wypadku samochodowym. Do tragedii doszło w drodze do Sopotu. Para podzieliła się w mediach społecznościowych informacją o przebiegu zdarzenia. Auto doszczętnie spłonęło.

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke to para znana widzom z programu "Taniec z Gwiazdami". W poprzedniej edycji telewizyjnego show tancerze dali popis swoich umiejętności. Hania zatańczyła z Filipem Chajzerem, jednak ich przygoda w programie nie potrwała długo. Odpadli w czwartym odcinku. Natomiast Jacek Jeschke, któremu kroku dotrzymywała Anita Sokołowska wygrał Kryształową Kulę i 50 tys. złotych. Para oprócz udanego życia zawodowego, prowadzi udane życie osobiste. W 2022 roku na świat przyszła ich córka Róża, a w 2024 roku para wzięła ślub.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jacek Jeschke zdradził na co wyda pieniądze z TzG. Tancerz ma romantyczne plany

POLSAT HIT FESTIVAL - DODA

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke mieli wypadek samochodowy

W dniach 24-25 maja 2024 w Operze Leśnej w Sopocie odbywa się Polsat Hit Festiwal, na który ściągnęły najpopularniejsi artyści i gwiazdy, które chcą być częścią tego wspaniałego muzycznego show. Na imprezie Polsatu mieli być również obecni Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke, jednak w drodze do Trójmiasta stało się coś niespodziewanego i tragicznego. Para miała wypadek samochodowy. Całe auto spłonęła. Para zrelacjonowała całe zdarzenie w mediach społecznościowych. Uspokoili fanów i przyjaciół, zapewniając, że nic im się nie stało jednak widok spalonego auta budzi grozę.

Najważniejsze, jesteśmy cali i zdrowi! Myśleliśmy czy coś pisać, ale może to będzie przestroga dla innych osób. Wczoraj pierwszy raz pojechaliśmy na weekend bez Różyczki i całe szczęście Jej z nami nie było. Cała i zdrowa czekała w domu. Jechaliśmy do Sopotu i wpadliśmy w poślizg. Samochód szybko się zajął i dzięki Bogu udało nam się uciec z samochodu. Jesteśmy zdrowi fizycznie , ale psychicznie zmęczeni. Teraz jeszcze bardziej wiemy, że rzeczy materialne nie mają znaczenia. Chcemy trochę ochłonąć. Ściskamy Was i prosimy uważajcie na siebie.

- napisali w mediach społecznościowych.