Filip Chajzer trafił na komisariat

i

Autor: AKPA // Screen/Instagram/@filip_chajzer "Nie tak miał wyglądać ten przedświąteczny czas"

Celebryci

Filip Chajzer trafił na komisariat. "Nie tak miał wyglądać ten przedświąteczny czas"

2025-04-18 10:35

Filip Chajzer, który w ostatnich miesiącach skupił się na rozwijaniu swojego biznesu gastronomicznego, musiał zgłosić się na policję. Powód? Niepokojąca sytuacja, która dotyka jego pracowników i uderza w wizerunek nowo jego marki Kreuzberg Kraft Kebap.

Spis treści

  1. Dziwne telefony i nękanie pracowników
  2. Sprawą zajmie się policja

Jeszcze niedawno Filip Chajzer kojarzył się głównie z telewizją, szczególnie programem "Dzień Dobry TVN", z którego odszedł ze względu na zdrowotne komplikacje. Od dziennikarstwa odsunął się całkowicie, zszedł na boczny tor, aby poświęcić się rozwijaniu własnego biznesu. I to z niezłym skutkiem. Jego marka Kreuzberg Kraft Kebap zyskała rozgłos w całej Polsce, a kolejne lokale cieszą się niemałym zainteresowaniem. Sukces, jaki odniósł Chajzer nie spodobał się jednemu, zawistnemu - jak wynika z relacji Filipa - dziennikarzowi, który ma jeden cel - zaszkodzić jemu i jego firmie.

Filip Chajzer kiedyś i dziś. Tak zmienił się syn słynnego dziennikarza i prezentera

Dziwne telefony i nękanie pracowników

Sprawa jest poważna. Filip twierdzi, że dziennikarz o imieniu Jakub, którego nazwiska celowo nie ujawnia, miał kontaktować się z pracownikami jego lokali w całej Polsce. Celem miało być „zbieranie haków” – informacji mogących podważyć wizerunek zarówno Chajzera, jak i całej marki.

Nie sądziłem, że ten dzień skończy się na policji, wszak jestem zwykłym gościem, który próbuje ciężką pracą jakoś iść przez życie. Natomiast codzienne uporczywe nękanie nie jest czymś, co będę akceptować

– napisał na swoim Instagramie.

W relacji dziennikarza nie brakuje emocji. Chajzer nie ukrywa, że cała sytuacja wpływa nie tylko na jego codzienne życie, ale i morale osób zatrudnionych w jego lokalach. Wielu z nich miało czuć się zaniepokojonych pytaniami, które rzekomo sugerowały szukanie „brudów” na właściciela.

Sprawą zajmie się policja

Filip zdecydował się nie milczeć. Sprawę zgłosił na policję i publicznie poinformował o działaniach, które uważa za formę nękania. Choć nie wskazał konkretnej redakcji ani nazwiska, jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza przechodzić nad tym do porządku dziennego. A teraz zamiast skupiać się na rodzinie i atmosferze świąt, Chajzer musi walczyć o dobre imię i bezpieczeństwo swojej firmy. Internauci wspierają go, chwaląc za odwagę i determinację.

Bardzo dobrze Filip! Nie daj się. Ależ trzeba mieć w sobie siłę w dzisiejszym świecie.. tylko wychylisz się ponad przeciętność to już zawiść i zazdrość.. czy tylko w Polsce tak jest?

Popieram Filip walcz z tym syfem

Jesteśmy z Tobą Filip

I bardzo dobrze. Niech się pan nie daje tej hienie

Bardzo dobrze. Tępić takich ludzi

- czytamy pod postem.

Sonda
Smakuje ci kebab od Filipa Chajzera?