Edyta Pazura ma gorzkie wnioski o showbiznesie. "Celebryta już nie-człowiek, tylko KUPA"

Początki Edyty Pazury w świecie showbiznesu nie były łatwe. Gdy w 2009 roku jako dwudziestolatka wychodziła za mąż za starszego od niej o 26 lat Cezarego Pazurę - który na koncie miał już dwa małżeństwa i dorastającą córkę - media i fani aktora nie byli dla niej przychylni. Przez kolejne lata Edyta musiała udowadniać, że z gwiazdorem łączy ją prawdziwe i trwałe uczucie oraz że ma ona do zaoferowania znacznie więcej, niż tylko tematy do kolejnych plotek tabloidów.

Dziś wiadomo już, jak bardzo media się wtedy myliły. Edyta i Cezary Pazura wychowują razem troje dzieci, a w maju dwanaście lat małżeństwa. Sama Edyta odnalazła dla siebie niszę w showbiznesie i prowadzi własny sklep internetowy, pisze bloga na Instagramie i angażuje się w najróżniejsze projekty bliskie jej sercu, najczęściej związane z macierzyństwem i stylem życia.

Edyta Pazura ma dość

Mimo ciężkiej pracy nad zdobyciem sympatii i uznania, 32-letnia dziś Edyta Pazura wciąż musi od czasu do czasu zmagać się z hejtem, który odbiera jej chęć do czegokolwiek. Celebrytka zamieściła na Instagramie obszerny wpis, w którym postanowiła rozprawić się z wizerunkiem celebryty jako osoby bezwartościowej.

Celebryta to już nie-człowiek, nie-matka, nie-ojciec, nie-syn, nie-córka, tylko kupa, której można przypisać każdą przywarę tego świata. Niektórzy pogrążając się w swojej „fajności”, zabawiając świat, nie mogą się powstrzymać aby nie dodać sławnego już „celebryci kłamią”.Pewnie niektórzy kłamią, tak samo jak:piekarze, lekarze, prawnicy, politycy, biznesmeni i księża.

- napisała rozzłoszczona komentarzami żona Cezarego Pazury i przypomniała:

Celebryci to też tacy ludzie, którzy biorą udział w akcjach charytatywnych, mówią o kryzysie klimatycznym, wspierają słabszych, walczą o prawa kobiet i mniejszości, a czasami dokonują niemożliwego dzięki swojemu „celebryckiemu” nazwisku. Nie tylko podróżują na Zanzibar...Chcąc nie chcąc od 15 lat jestem w tym środowisku. Jestem ostatnią osobą, która broniłaby jakikolwiek skrzywień, ale wczoraj siedząc do 3.00 w nocy i przygotowując materiały o karmieniu piersią z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią, znowu przeczytałam „celebryci kłamią” ... i szlak mnie trafił.

Chyba czas się wycofać, bo nie chciałabym aby znowu mi ktoś psa otruł...

- czytamy.

Ostatnie zdanie Edyty zabrzmiało wyjątkowo groźnie. Przypomnijmy, że w 2018 roku Edyta i Cezary stracili młodego pieska Simbę po tym, jak szczeniak najadł się trutki. Warszawiacy donosili wtedy, że nieznany sprawca rozrzuca po okolicy truciznę, której ofiarami padały kolejne czworonogi.

Was też irytuje, że celebryci wciąż muszą mierzyć się z hejtem?