24 lutego 2020, prawie miesiąc po tym, jak Kobe Bryant, jego córka Gianna i siedem innych osób zginęło w wypadku helikoptera w kalifornijskim Calabasas, w słynnym Staples Center odbyła się uroczystość upamiętniająca koszykarza i jego 13-letnią Gigi. Wydarzenie, na które przyszły tysiące fanów gwiazdy NBA, jego przyjaciele i rodzina, otworzył piękny występ Beyonce.
Beyonce wywołała oburzenie?!
Po zaśpiewaniu piosenek XO i Helo Beyonce zajęła miejsce w rzędzie tuż za wdową po Kobem, Vanessą Bryant. Artystka pocieszała przyjaciółkę w najtrudniejszych momentach wieczoru.
Jednak nie wszystkie zachowania Beyonce wywołały wzruszenie i aprobatę.
Beyonce jest znana z dużego przewrażliwienia na punkcie swojego wyglądu na zdjęciach. Ponieważ czasem podczas swoich koncertów gwiazda robi dziwne miny i łapie niekorzystne pozy, od kilku lat zabrania robienia sobie zdjęć na publicznych wydarzeniach. Tak stało się i tym razem.
Fotoreporterzy obecni na uroczystości poświęconej Kobe Bryantowi poskarżyli się dziennikarzom, że nawet w tak podniosłym momencie, jak żałoba po serdecznym przyjacielu, Bey myślała o swoim wizerunku. I to do tego stopnia, że w obiekcie zostali rozstawieni specjalni pracownicy, którzy pilnowali, by żaden obiektyw nie był skierowany na artystkę!
Zdaniem fotografów Beyonce przegięła, jeśli chodzi o kontrolowanie rzeczywistości wokół siebie, bo przecież w tej imprezie to nie ona była najważniejsza.
To jest tak obraźliwe dla rodziny Kobego i fanów, Beyonce strasznie kontroluje swój wizerunek - zazwyczaj pozwala na publikację tylko zatwierdzonych, wyselekcjonowanych zdjęć swojej osoby - więc nikt z fotografów na upamiętnieniu Kobego nie miał zgody na zrobienie zdjęcia. Naprawdę, na stypie? Nawet rodzina Michaela Jacksona tego nie zrobiła.
- powiedział informator, związany z organizacją eventu.
- dodał świadek uroczystości.
Co sądzicie o takim zachowaniu Beyonce?
Fotografowie nie mogli w to uwierzyć. To wcale nie pomaga wizerunkowi Beyonce, ale robi jej krzywdę. Sprawia, że jest postrzegana jako diva. Uroczystość nie kręciła się wokół niej. (...) Żaden inny artysta tego nie zażądał - ani Christina Aguilera, ani Alicia Keys.