Basia Kurdej-Szatan jakiś czas temu zamieściła post w mediach społecznościowych. Aktorka w wulgarny sposób odniosła się do konkretnych działań Straży Granicznej. Sprawą zajmuje się prokuratura, Basia straciła również pracę m.in. w TVP, gdzie od wielu lat grała w serialu M jak miłość.
W wywiadach aktorka wyznała, że zmaga się z wieloma negatywnymi komentarzami. Ludzie mieli jej życzyć m.in. śmierci.
Jednak Basia szybko się pozbierała i wzięła w garść. Obecnie promuje swoją najnowszą książkę "Jak to się stało?".
Polecany artykuł:
zapowiada aktorka.
W jednym z ostatnich wywiadów Kurdej-Szatan wyznała, że mimo wszystko ma sporo pracy. Jednocześnie zapewnia, że "M jak miłość" to nie była jej najważniejsza rola, a praca na planie zajmowała jej tylko kilka dni w miesiącu.
W związku z tym, że nie było jej ostatnio na planie "M jak miłość", nie miała okazji pożegnać się ze swoimi kolegami z pracy.
Przez to, że nie było mnie na planie przez ostatnie parę miesięcy, to ja nie miałam okazji się ze wszystkimi zobaczyć. Na pewno będę chciała. (...) W nowym roku coś zorganizuje, aby się ze wszystkimi spotkać i pożegnać