Nie salmonella, nie gronkowiec, nie bakterie coli więc prawdopodobnie złe przechowywanie było przyczyną zatrucia pracowników jednego z opolskich hipermarketów. Jak informowaliśmy, do zatruć doszło podczas jubileuszowego obiadu zorganizowanego z okazji pięciolecia sklepu. Najprawdopodobniej po spożyciu kotletów mielonych, 31 pracowników trafiło do opolskich szpitali i przychodni. Część przeszła płukanie żołądka. Ponieważ z 200-tu porcji zostało około 70-ciu, zbadał je sanepid. Inspektorzy przyjrzeli się też produktom w samej restauracji, która dostarczała posiłki na jubileusz. Nie wykryto tam ani salmonelli, ani gronkowca, ani bakterii coli. Żywność będzie jeszcze badana na obecność bakterii listerii a wyniki tych ekspertyz poznamy w piątek. Inspektorzy sanepidu zwracają natomiast uwagę na sposób przechowywania feralnych posiłków, który ich zdaniem mógł stanowić przyczynę zatruć. Najważniejsze jednak, iż nie były to infekcje zakaźne, i ani pozostali pracownicy hipermarketu ani jego klienci nie muszą się obawiać zarażenia.
Zatrucie pokarmowe pracowników Reala. Więcej ...
2006-11-21
11:18
Nie salmonella, nie gronkowiec, nie bakterie coli więc prawdopodobnie złe przechowywanie było przyczyną zatrucia pracowników jednego z opolskich hipermarketów.