Były naczelnik przetargów w opolskim ratuszu Remigiusz P. pozostanie w areszcie.

2006-11-21 11:18

Remigiusz P. pozostanie w areszcie. Sąd Rejonowy w Opolu przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie kolejnego aresztu wobec byłego naczelnika przetargów w opolskim ratuszu.

Remigiusz P. pozostanie w areszcie. Sąd Rejonowy w Opolu przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie kolejnego aresztu wobec byłego naczelnika przetargów w opolskim ratuszu. Remigiuszowi P. postawiono kolejne zarzuty dotyczące przyjmowania łapówek w wątku gdzie głównym podejrzanym jest były prezydent Opola Piotr S. Przypomnijmy, że sprawa korupcji w opolskim ratuszu podzielona została na dwa śledztwa. Pierwsze dotyczy łapówkarstwa, do którego dochodziło za czasów rządów Leszka P., a drugie- w czasie, gdy prezydentem był Piotr. S. Według prokuratury Remigiusz P. miał przyjmować łapówki za rządów obu prezydentów - w pierwszym wątku śledztwa kwoty te miały być wyższe. W połowie tego miesiąca natomiast do Sądu ma wpłynąć akt oskarżenia w pierwszym wątku ratuszowego śledztwa przeciwko m.in. byłemu prezydentowi Opola Leszkowi P., byłemu przewodniczącemu Rady Miasta Stanisławowi D., byłej wiceprezydent a późniejszej marszałek województwa Ewie O. oraz Remigiuszowi P., który przy ulicy Sądowej w Opolu przebywa już od lutego. Był on nawet bliski opuszczenia murów tego zakładu. 23 lipca Sąd przedłużył Remigiuszowi P. tymczasowy areszt ale pozwolił mu wyjść na wolność po wpłaceniu 200 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Pieniądze rodzina miała wpłacić między 8 a 15 sierpnia. Dzień wcześniej jednak prokuratura postawiła podejrzanemu kolejne zarzuty i wniosła o tymczasowy areszt. Wczoraj Sąd przychylił się do tego wniosku. Rodzina Remigiusza P. zatem nie musi wpłacać kaucji- gdyby to zrobiono, były szef ratuszowego wydziału przetargów i tak musiałby pozostać w areszcie.