Choć o Antonim Porowskim nie słyszano dotąd w Polsce wiele, w Ameryce jego nazwisko jest doskonale znane, a jego profil na Instagramie obserwują ponad 3 miliony osób. Kanadyjski aktor o polskich korzeniach zyskał popularność już dwa lata temu, gdy pojawił się w show Netflixa pt. Queer Eye. Teraz ma szansę zapaść w pamięć fanów z całego świata, a wszystko za sprawą teledysku do piosenki Taylor Swift You Need To Calm Down.
Okazuje się jednak, że widzowie na całym świecie mieli szansę zobaczyć Antoniego Porowskiego już we wcześniejszym klipie Taylor - do piosenki Blank Space. Polak brał udział w castingu i PRAWIE dostał rolę! O całej sytuacji aktor opowiedział w ostatnim wywiadzie dla magazynu Entertainment Tonight.
Antoni Porowski był stworzony dla Taylor Swift?
Pamiętasz teledysk do „Blank Space”? Zgłosiłem się na casting do tego, kiedy byłem kelnerem. I dwa razy do mnie dzwonili, była walka między mną a dwoma innymi facetami.
- zadumał się.
Potraficie zrozumieć, dlaczego Antoni Porowski nie dostał roli za pierwszym razem? Zobaczcie jego najgorętsze fotki!
- wyjaśnił Antoni Porowski.
Podczas castingu Antoni miał udawać, że ucieka przed lwem... Ostatecznie Polak nie dostał roli, bo Taylor Swift "zmieniła koncepcję teledysku" i zaangażowała Seana O'Pry'ego.
Miałem więc pierwszą szansę, by wystąpić w teledysku Taylor Swift i nie wykorzystałem jej, więc czuję się teraz jak feniks z popiołów i mogę być w kolejnym teledysku. Jako ja. Jak dziwny jest świat?