Anthony Hopkins świętuje 45 lat trzeźwości! "Nie poddawajcie się"

Anthony Hopkins już nie pamięta, jak smakuje kac i bardzo to sobie chwali. Gwiazdor kina, jak wiele osób poddanych presji branży rozrywkowej, miał w młodości problemy z alkoholem. Pewnego dnia podjął jednak decyzję, że czas z tym skończyć i trzyma się swojego postanowienia już 45 lat.

Z tej okazji Anthony Hopkins zamieścił na swoim profilu na Instagramie specjalne video, w którym opowiedział o swojej przeszłości i zachęcił swoich fanów do walki z uzależnieniami. Przy okazji mamy okazję zobaczyć, w jak świetnej jest formie mimo 82 lat na karku!

Anthony Hopkins nie pije od 45 lat

- powiedział aktor.

To był trudny rok, który dla wielu osób wiązał się z żałobą i smutkiem. Ale 45 lat temu dostałem ostrzeżenie, że zmierzam ku katastrofie. Piłem na śmierć. Nie jestem kaznodzieją, ale otrzymałem wiadomość, myśl, która brzmiała: „Chcesz żyć czy umrzeć?” I stwierdziłem: „Chcę żyć” i nagle nadeszła ulga.

Dzisiaj jest jutro, o które tak się martwiliście się wczoraj. Wy, młodzi, nie poddawajcie się, po prostu pozostańcie tam, po prostu walczcie. Bądźcie odważni, a potężne siły przyjdą wam z pomocą. To pomogło mi w życiu.

- dodał.

W sylwestra Anthony Hopkins będzie świętował swoje 83. urodziny. Gwiazdor ma wielką nadzieję, że 2021 rok będzie znacznie lepszy od tego poprzedniego. Z racji podeszłego wieku aktor przez ostatnie miesiące przebywał głównie w domu, by chronić się przed zakażeniem koronawirusem. Hopkins publikował wcześniej post, w którym pisał, że ciepłe słowa od fanów pomogły mu przetrwać ten trudny rok.