Anastacia walcząca

Po wykryciu nowotworu piersi Anastacia przeżyła załamanie nerwowe i przestała czuć się kobietą. Na szczęście choroba przegrała i teraz artystka znów zachwyca kobiecością…
Wokalistka zwyciężyła w ubiegłym roku (03) z rakiem piersi i szybko wróciła do zdrowia, ale nadal doskonale pamięta, co przeżywała tuż po strasznej diagnozie.
Wyparcie, niedowierzanie, gniew i depresja. Po prostu rozpadłam się psychicznie. Byłam przerażona tym, czego nie potrafiłam nazwać. Czułam się kompletnie bezbronna i bardzo mała. Wydawało mi się, że nie jestem już kobietą - wspomina gwiazda, która mimo wszystko nie dopuściła do siebie myśli o śmierci.
Nie boję się śmierci i gdyby okazało się, że moja choroba jest nieuleczalna, to po prostu starałabym się wykorzystać ten czas, który mi pozostał. Nie mam skłonności do mrocznego prorokowania. Przerażało mnie słowo ‘rak’ i bałam się, kiedy powiedziano mi, że jest złośliwy, ale zamierzałam z nim walczyć..
Wszystko dobre, co się dobrze kończy.