Adele w Saturday Night Live

i

Autor: NBC/ SNL/Ferrari Press/East News

Adele zawiodła fanów? Nie ma ŻADNEGO nowego materiału?

2020-10-26 10:12

Nie mijają emocje po weekendowym występie Adele w Saturday Night Live. Gwiazda po wielu miesiącach życia z dala od mediów oficjalnie wróciła do showbiznesu, prezentując się w zupełnie nowej odsłonie - po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć ją publicznie po tym, jak zrzuciła 40 kilogramów. Fani mieli nadzieję, że Adele w ostatnich miesiącach pracowała nad nową muzyką. I tu niektórzy się zawiedli...

Fani Adele bardzo długo czekali na jej wielki powrót. Artystka od trzech lat nie udzielała się publicznie, skupiając się na jej życiu prywatnym, które uległo całkowitej przemianie. Gwiazda rozwiodła się z Simonem Koneckim, zakosztowała z imprezowym życiu Los Angeles i schudła 40 kilogramów. Dziś Adele w niczym nie przypomina tej wokalistki, która w 2017 roku odbierała nagrodę Grammy.

Gdy więc ogłoszono, że Adele została prowadzącą kolejnego odcinka Saturday Night Live, w sieci zawrzało. Wszyscy z tęsknotą czekali na powrót gwiazdy na scenę i mieli nadzieję, że poza humorem - którego nigdy jej nie brakowało - Adele zaprezentuje też nową muzykę. Wielbiciele jej talenty od dawna czekają na jakiekolwiek wiadomości na temat jej nowej płyty, zwłaszcza, że przemiana Adele wskazuje na to, że jej nowy krążek w niczym może nie przypominać tych poprzednich.

Sonda
Czy podoba ci się nowa figura Adele?

Adele nie ma czasu na muzykę?

Co pokazała Adele w Saturday Night Live? Gwiazda chociażby mistrzowsko zażartowała ze swojej nowej figury:

Wiem, że wyglądam naprawdę inaczej, odkąd mnie ostatnio widzieliście, ale tak naprawdę, ze względu na wszystkie ograniczenia covidowe i zakazy podróżowania, musiałam podróżować z lekką walizką i mogłam zabrać tylko połowę siebie, i to jest połowa, którą wybrałam.

- powiedziała szczerze.

ESKA XD #007

- powiedziała.

Adele wyjaśniła też fanom wprost, dlaczego została gospodarzem, a nie muzycznym gościem show. Wszystko dlatego, że... nie ma żadnego nowego materiału do zaśpiewania!

Wiem, że dużo się dyskutuje o tym, dlaczego jestem tylko gospodarzem, w stylu: „Dlaczego ona nie jest gościem muzycznym” i tym podobne. Jest kilka powodów - mój album nie jest skończony, a ja też boję się zrobić jedno i drugie. Wolałbym po prostu zakładać peruki - tak przy okazji, to wszystko moje - wypić kieliszek wina lub sześć i zobaczyć, co się stanie.

Nie oznacza to jednak, że w Saturday Night Live Adele wcale nie śpiewała. "Na pocieszenie" gwiazda wystąpiła w skeczu inspirowanym programem Kawaler do wzięcia, w który wmieszała swoje największe hity.