Droga przy Al. Sportowców to jedna z tych ulic, które remontu nie widziały od bardzo dawna. A jest to trakt często uczęszczany chociażby przez samych mieszkańców.
Ulica stanowi bardzo bolesny odcinek. Jest on dość reprezentatywny, a bolesny dla tych, którzy ją użytkują. Przypomnę tylko, że z tej drogi korzystają nie tylko mieszkańcy osiedla, ale również i goście. Przykładem jest chociażby Międzynarodowa Wystawa Psów, która organizowana jest na obiektach Stali - mówi radny Krzysztof Kosiński.
Polecany artykuł:
Obecnie pod petycją podpisało się już prawie 400 osób. Lista dostępna jest stacjonarnie oraz na różnego rodzaju wydarzeniach.
Zarówno na targowisku, ale także we wszelkich dowolnych miejscach. Lista dostępna jest m.in. w salonie fryzjerskim. Podpisy zbieraliśmy także na ostatnim festynie, który zorganizowano we wspomnianej Stali - dodaje radny.
Dlaczego miasto nie remontuje ulicy Al. Sportowców?
Dokumentacja na remont tego traktu jest gotowa. Kosztowała z miejskiej kasy 120 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o same prace, to miasto m.in. w tym celu ubiegało się o środki z tzw. Polskiego Ładu. We wniosku podane były także takie ulice jak: Malczewskiego, Jeziorna, czy też Magazynowa. Chodziło o kwotę wsparcia rzędu 56 mln zł. Propozycja nie zyskała uznania rządu i została odrzucona.
Dlaczego? Jak tłumaczy radny Kosiński - wniosek złożony przez miasto był zbyt ogólny.
Na przedstawionym nam przez urzędników Ratusza wniosku nie było nawet nazw ulic na jakie ubiegano się o dofinansowanie - tłumaczy na łamach Gazety Pomorskiej radny PiS-u.
Gdzie będzie można podpisać się pod petycją w najbliższym czasie?
Okazja do podpisu będzie w najbliższą sobotę (3 czerwca) na targowisku w Mniszku.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: grudziadz@eska.pl
