M jak miłość

i

Autor: mat.prasowe

M jak miłość 1324: Ślub Marzenki i Andrzejka! Pan młody w panice! STRESZCZENIE

2017-10-23 21:34

M jak miłość 1324: Marzenka szykuje się do wesela i dostrzega, że Andrzejek na każdą wzmiankę o ślubie jest bliski paniki. Uciekanie sprzed ołtarza?

M jak miłość 1324: Marzenka szykuje się do wesela i dostrzega, że Andrzejek na każdą wzmiankę o ślubie jest bliski paniki. Uciekanie sprzed ołtarza?

M jak miłość 1324: Ślub Marzenki i Andrzejka w końcu staje się faktem! Ale...kiedy panna młoda spokojnie szykuje się do uroczystości jej wybranek wpada w totalną panikę! Na kilka dni przed uroczystością Lisiecki poprosi Marcina o spotkanie – i wyzna przyjacielowi, że jest przerażony!

- Marzenka, jak zwykle, postawiła na swoim i będzie dziki tłum gości. Jeszcze większy niż za pierwszym razem!(…) Nie rozumiesz? Oni wszyscy byli świadkami mojej klęski i teraz tylko będą czekać na to, żeby coś się stało! Najdrobniejszy błąd, pomyłka… I zaraz zacznie się gadanie, że to zły znak, że fatum… że nie powinniśmy być razem…
Chodakowski, zamiast mu współczuć, parsknie tylko śmiechem.
- Ty tak serio? Denerwujesz się takimi głupotami?
- No... Nie śpię, nie jem, nie uprawiam seksu… Sparaliżowało mnie, człowieku, ze strachu!

M jak miłość 1324: wypadek Andrzejka

Siłacz, zdenerwowany, będzie miał w końcu groźny wypadek: poślizgnie się, upadnie na tarasie… i już nie wstanie. Marzenka, blada ze strachu, od razu podbiegnie z Marcinem do narzeczonego:
- Boże, Andrzej!!! Kochanie, co z tobą?!
- To może być uraz kręgosłupa... Lepiej się nie ruszaj!
A Lisiecki rzuci tylko:
- Nie potrafię... Nawet gdybym chciał. Sparaliżowało mnie, nie czuję nóg, niczego! Nie mogę się ruszyć…Kilka minut później ratownicy zabiorą siłacza do szpitala.

M jak miłość: pożegnalny list Lucjana Mostowiaka [TREŚĆ]

Kolejne badania wykażą jednak, że Andrzejek jest całkiem zdrowy. A Marcin, po rozmowie z lekarzem, pokręci tylko głową.
- Ja ci, kolego, wierzę. Wierzę, że cię sparaliżowało…
- Wiem! No bo to właśnie najprawdziwsza prawda jest!
- ...ze strachu przed ślubem!

M jak miłość 1324 - ślub!

Tymczasem Marzenka zaproponuje ukochanemu, by… wzięli ślub jeszcze tego samego dnia - w szpitalu. Bez tłumów i bez dalszego stresu.
- Mam pytanie… Czy mógłbyś się ze mną ożenić jeszcze dzisiaj? Tylko świadkowie, ksiądz i my!
- Ale... jak to? W takim stanie? Chcesz mieć męża, którym się trzeba będzie zajmować?
- Jeśli to jesteś ty, to… tak!
- I tak po prostu, bez twojej rodziny, gości, weseliska?
Lisiecki zerknie na swoją wybrankę… a po chwili z radości chwyci narzeczoną w ramiona. I nagle „cudownie” ozdrowieje.
- Boże, Marzenka, jaka z ciebie kochana dziewczyna!
A kilka godzin później, w kościele w Lipnicy, młoda para złoży w końcu małżeńską przysięgę... Tym razem bez wahania - i bez dalszych „wpadek”.
- Żono, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności...

Po uroczystości nowożeńcy zaproszą przyjaciół na mały poczęstunek – oczywiście w siedlisku. A Lisiecki, szczęśliwy, wzniesie pierwszy toast:
- Za moją cudowną, piękną żonę... Czuję się lekko jak ptak, choć już… zaobrączkowany! Kochanie, dziękuję, że to tak dzielnie zniosłaś... Te moje wariactwa, te... trzęsienia ziemi i kataklizmy...
- I obiecuję, że wszystko ci wynagrodzę! Już dziś w nocy…

M jak miłość 1423 - co się wydarzy?

Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy przed telewizory… Emisja 1324 odcinka M jak Miłość już 24 października, punktualnie o godz. 20:40 – takich emocji lepiej nie przegapić!