Stranger Things - sezon 5 będzie finałowym. Tytuł zadebiutował w 2016 roku i przez ostatnie lata zauroczył miliony widzów na całym świecie. Produkcja jest jedną z najchętniej oglądanych na Netfliksie, a informacja o zakończeniu przygody popularnych bohaterów zasmuciła wielu fanów. Mieszane uczucia ma również serialowy Hopper, który pożegna się ze swoją rolą. Mimo smutku, cieszy się jednak, że to koniec.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Twórcy Stranger Things trollują fanów? Widzowie próbują rozszyfrować tajemniczy obrazek!
David Harbour o ostatnim sezonie Stranger Things
Aktor w rozmowie z ComicBook zdradził, że będzie mu brakować postaci Hoppera, a przede wszystkim aktorów i ekipy, z którą współpracował przez lata. Powiedział również, że jest to jednocześnie jego ulubiona postać w jakąś się wcielał w swojej karierze, ale jednocześnie nie chce już grać w Stranger Things. Chciałby zacząć nowe projekty, a propozycji i pomysłów ma całkiem sporo!
"Cieszę się, że to koniec, ponieważ jestem podekscytowany tym, że będę mógł robić inne rzeczy. Jest tak wiele projektów, które chcę zrobić, a jednocześnie... jest to moja ulubiona postać, jaką kiedykolwiek grałem, a ci faceci, bracia Dufferowie, są moimi ulubionymi gośćmi i tworzą coś fajnego. Więc oczywiście, że jest w tym prawdziwy smutek." - powiedział Harbour
Stranger Things sezon 5 - kiedy premiera?
Na czwartą odsłonę Stranger Things widzowie musieli czekać bardzo długo. Wszystko było spowodowane pandemią koronawirusa, która uniemożliwiała prace na planie. David Harbour zdradził w wywiadzie dla GQ, że fani powinni dostać 5. sezon serialu trochę szybciej niż poprzednie odsłony, a dokładniej w połowie 2024 roku.