Bartosz Żukowski staje w obronie zwierząt i szykuje wielki projekt! "Przeraża mnie znieczulica"

Bartosz Żukowski przez wiele lat bawił nas na ekranie. I chociaż bardzo miło wspomina ten czas, to zdecydował, że będzie poprawiał humor nie tylko widzom, ale też zwierzakom. Poza pracą w telewizji i teatrze od dłuższego czasu całą swoją energie wkłada w pomoc na rzecz psów. Od pięciu lat każdą wolną chwilę przeznacza na szukanie nowych właścicieli dla samotnych czworonogów oraz liczne interwencje - czy to w schroniskach, czy prywatne. W jednym z wywiadów wyznał nawet, że pewnego razu jego mama handlowała alkoholem, m.in. proponując butelkę wódki właścicielom niektórych pupilów, by tylko je uratować. Aktor nie ukrywa, że zwierzęta od zawsze towarzyszyły mu w życiu. Jest jednak przerażony tym, co dzieje się na świecie, więc postanowił powołać do życia jeden ze swoich projektów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ Mariolka z Kiepskich KIEDYŚ i DZIŚ - jak bardzo zmieniła się znana aktorka?

Bartosz Żukowski staje w obronie zwierząt! Szykuje wielką akcję

Artysta pojawił się ostatnio w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie wyznał, że przeraża go znieczulica i obojętność nie tyle ludzi, co nawet samych władz. Żałuje, że organizacje prozwierzęce są pozostawione same sobie i rzadko mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc.

Przeraża mnie znieczulica. Przeraża mnie obojętność państwa, które w tę sferę nie wkracza. Pozostawiło to wyłącznie organizacjom prozwierzęcym.  Przeraża mnie to, że tak powolutku ewoluujemy do zauważenia w zwierzęciu podmiotu, a nie przedmiotu. Nasz system prawny wciąż jeszcze traktuje zwierzęta domowe jak rzeczy [...] Mamy dużo akcji pro dzieciakom, pro chorym osobom, ale zwierzęta są jakoś na boku. Są akcje NIE BIJ, PRZYTUL, ale... co z tego? Funkcjonują w Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Katowicach. Wiele osób nie wie, że nie powinno traktować psa tak, jak traktuje. Bo jego ojciec tak traktował, jego dziadek. Dla nich to normalne, że to jest rzecz. Nie traktuje go jak członka rodziny, że trzeba go leczyć, o niego dbać - a tak powinien. - mówi rozżalony aktor

Bartosz Żukowski nie zamierza przyglądać się sytuacji z boku i jest w trakcie przygotowywania wielkiego projektu, który może w znacznym stopniu pomóc zwierzakom. Zamierza w szczególności skupić się na mniejszych miejscowościach, a w całą akcję zaangażować weterynarzy z różnych rejonów Polski. Aktor chce postawić głównie na edukację młodzieży, ale przy okazji zmienić podejście do tematu jak największej części społeczeństwa.

Mam duży projekt, program edukacyjny dla małych miast. Chciałbym skorzystać z pomocy weterynarzy, którzy pracują w tamtych rejonach i do szkół. Myślę, że tam to jest najlepszy target - młodzież. Edukacja, edukacja, edukacja społeczeństwa - dodaje Żukowski

Listen on Spreaker.