W trakcie trwającej prawie pięćdziesiąt lat kariery zawodowej Al Pacino stawił czoła wielu aktorskim wyzwaniom, ale na planie „Idola” został postawiony przed zupełnie niespodziewanym wyzwaniem.
Danny Collins był kiedyś piękny i młody. Teraz jest już tylko piękny. I odcina kupony od swej piosenkarskiej kariery. Wciąż żyje szybko, nadużywa ile się da i zadaje się z nieprzyzwoicie młodymi kobietami. Gdy odkryje list napisany do niego 40 lat temu przez samego Johna Lennona, postanowi dać sobie jeszcze jedną szansę. Rzuci scenę, zbyt młodą kochankę i większość innych używek, by zaszyć się w małym hotelu i zacząć pisać nowe piosenki. Choć okaże się to trudniejsze niż myślał, uświadomi mu, że jeszcze nie jest za późno, by zejść na ziemię i spróbować zrealizować młodzieńcze marzenia, poznać kobietę swego życia, a przede wszystkim odszukać nigdy nie widzianego dorosłego syna.
PD
źródło - mat prasowe

i
AL PACINO w filmie IDOL - film oparty na faktach w kinach w lipcu!
2015-05-25
19:24
W trakcie trwającej prawie pięćdziesiąt lat kariery zawodowej Al Pacino stawił czoła wielu aktorskim wyzwaniom, ale na planie "Idola" został postawiony przed zupełnie niespodziewanym wyzwaniem.