Policjanci już raz dorwali tego piromana. Wypuścili go jednak, a on znów uderzył

i

Autor: KMP w Bydgoszczy

podpalenia

Policjanci już raz go dorwali i wlepili 16 zarzutów. Wypuścili go jednak, a on znów uderzył

2023-11-10 15:08

Niszczył samochody, podpalił koparkę, a na dodatek znęcał się nad bliskimi. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Skwapliwie wykorzystał to, że uniknął aresztu i zaatakował znowu. Policjanci złapali go, gdy znowu podkładał ogień.

Bydgoscy policjanci poznali bliżej 50-letniego bydgoszczanina już w połowie października. „Rozliczyli” go wtedy za to, że narobił szkód na niemal 100 tys. zł. Patrol zatrzymał go na gorącym uczynku, gdy podpalał koparkę w Żołędowie (straty wynoszą 60 tys. zł), ale kryminalni szybko odkryli, że właśnie on stoi za kilkunastoma uszkodzeniami pojazdów. Robił to metodycznie przez kilka ostatnich miesięcy. Grasował na terenie Bartodziejów, Śródmieścia i Osiedla Leśnego.

Bydgoszczanin niszczył auta na kilku osiedlach jakby dla zabawy. Uszkodził kilkanaście pojazdów

- Wyrwanie kokpitu, instalacji elektrycznej wewnętrznej, górnego lusterka wewnętrznego, uszkodzenie desek przeciwsłonecznych wraz z lusterkami oraz lampki wewnętrznej, zarysowanie powłoki lakierniczej, zbicie szyby czołowej czy uszkodzenie radia samochodowego to tylko niektóre opisy uszkodzeń pojazdów, jakie powodował sprawca - opowiadają policjanci z KMP w Bydgoszczy. - Łącznie 50-latek potraktował w ten sposób 13 samochodów różnych marek. Tu poszkodowani właściciele pojazdów określili swoje straty na niemal 40 tysięcy złotych - dodają.

  • Śledczy z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu przedstawili mu łącznie 16 zarzutów.
  • 14 dotyczyło zniszczenia mienia - samochodów i koparki.
  • Miał też odpowiedzieć za znęcanie się nad członkami rodziny oraz zabranie pojazdu w celu krótkotrwałego użycia.

Bydgoszczanin miał trafić przed sąd, ale na proces mógł czekać na wolności, bo prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Wydaje się, że to był błąd, bo piroman i agresor uderzył ponownie. Tym razem narobił szkód na 60 tys. zł.

Bydgoscy policjanci zatrzymali piromana, gdy podpalał kolejny garaż

- W nocy z 30 na 31 października dyżurny z bydgoskiego śródmieścia otrzymał zgłoszenie dotyczące palącego się garażu w Myślęcinku - inormują policjanci z KMP w Bydgoszczy. - Z informacji przekazanej przez strażaków wynikało, że mogło dojść do podpalenia. Na miejsce skierowani zostali policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy zatrzymali na gorącym uczynku 50-latka. Właśnie usiłował podpalić kolejny garaż - dodają.

Tym razem na wniosek policjantów i prokuratora, sąd aresztował mieszkańca Bydgoszczy na trzy miesiące.

Wszystkich Świętych 2023. Cmentarz na bydgoskich Bielawach nocą