Mały Antoś cierpi od urodzenia. Rodzice walczą o jego życie. Liczy się każda złotówka!

i

Autor: siepomaga.pl/screen

Pomoc

Mały Antoś cierpi od urodzenia. Rodzice walczą o jego życie. Liczy się każda złotówka!

2024-04-09 15:04

Swój pierwszy miesiąc życia spędził w szpitalu, gdzie toczyła się walka o to, by przeżył. 7-miesięczny Atnoś Dyguła pochodzi z miejscowości Wielkie Budziska w woj. kujawsko-pomorskim. Cierpi od samego początku. Urodził się za pomocą cesarskiego cięcia z powodu zamartwicy płodu. Przez kolejne miesiące życia Antek chorował m.in. na sepsę, zapalenie płuc, a także stwierdzono u niego encefalopatię noworodka. Rodzina zbiera środki na leczenie. Pomóc może każdy!

Antoś Dyguła z miejscowości Wielkie Budziska ma 7 miesięcy, lecz rozwija się jak czteromiesięczne niemowlę. Już od samego porodu chłopiec ma niemałe problemy zdrowotne. W trakcie porodu lekarze musieli przeprowadzić cesarskie cięcie, ponieważ u przychodzącego na świat chłopca doszło do niedotlenienia.

- Pierwszy miesiąc swojego życia spędził w szpitalu, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Na szczęście się udało, ale nie obyło się bez konsekwencji… - informują rodzice Antka.

Chłopiec ma już 7 miesięcy, a nie umie łapać zabawek, bardzo mocno zaciska rączki w piąstkę, nie obraca się samodzielnie. W swoim krótkim życiu musiał zmierzyć się z sepsą i zapaleniem płuc. Następnie u Antka zdiagnozowano encefalopatię noworodka z powodu niedotlenienia niedokrwiennego. Niestety jego rozwój nadal nie przebiega prawidłowo.

Antoś potrzebuje stałej rehabilitacji, opieki poradni audiologicznej i neonatologicznej.

- Intensywna rehabilitacja jest jedyną szansą na prawidłowy rozwój naszego synka. Niestety jest bardzo kosztowna. Sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć wszystkich kosztów, które generują problemy zdrowotne synka – dodają rodzice.

Każdy, kto chce wspomóc chłopca i jego rodziców w walce o zdrowie i życie może to zrobić przekazując darowiznę przez stronę SIEPOMAGA. Liczy się każda złotówka.

Na dnie Młynówki przeleżał pewnie z 200 lat. Bydgoszczanin wyłowił go wielkim magnesem

Rolnicy. Podlasie. Jak wyglądały zaręczyny Tomka i Moniki?