murzynki

i

Autor: pixabay/nadesłane

"Ciepłe lody" w sklepie. „Murzynki” trudno już dostać. Dlaczego tak się stało?

2023-03-13 15:14

Jeszcze kilkanaście lat temu, każdy mógł kupić "murzynki" i to niemalże w każdym sklepie. Obecnie zakupimy je jako "ciepłe lody". A jednak! Słodycz pod starą nazwą znalazł w sklepie nasz czytelnik. Jeszcze 20 lat temu nikt nie spodziewałby się, że taką sytuację będzie można określić jako mało spotykaną. Jednakże, na przestrzeni lat słowo "Murzyn" uznano za pejoratywne, a parę lat temu Rada Języka Polskiego wydała oficjalną opinię, nakłaniającą do tego, by tego słowa nie używać. Szczegóły poniżej.

Polskie „murzynki” a francuskie „głowy murzyna”

Jeszcze kilkanaście lat temu, we Francji popularny deser w oryginale nazywający się Krembo nosił nazwę „tete de negre". Tłumacząc na język polski - jest to - głowa murzyna. Choć słodycz od lat występował pod taką nazwą, oburzenie na całym świecie wywołał dopiero w XXI wieku. Nazwa deseru została uznana za niedopuszczalną, dlatego zmieniono ją na tę pierwotną.

Obecnie, jadąc na wakacje do Francji „głowy murzyna” już nie zakupimy. Podobnie, jak w Polsce z popularnymi niegdyś „murzynkami”, które również bardzo ciężko jest zdobyć. Obecnie w sklepie cały czas zakupimy jednak charakterystyczne białe pianki na wafelku w czekoladzie, lecz pod nazwą - „ciepłe lody” lub – jak znaleźliśmy w jednym ze sklepów internetowych - „czekoladowe całuski”.

Barwy szczęścia. Cezary wreszcie przyzna się Natalii, co go łączy z Sofią

„Ciepłe lody” parę lat temu zastąpiły polskie „murzynki”

Parę lat temu językoznawcy uznali słowo murzyn za pejoratywne i zasugerowali, by go unikać. Zdaniem producentów słodyczy również nazwa „murzynki” trąciła nieco rasizmem, więc – przestano jej używać.

Jak się jednak okazuje – znalezienie „murzynków” – co ważne – nie ciepłych lodów, nie jest niewykonalne. Znalazł je w sklepie nasz czytelnik – pan Łukasz z Bydgoszczy i postanowił się nam pochwalić zdobytym deserem. To oczywiście odpowiedź na nasz poprzedni artykuł o książce „Dziesięciu Murzynków”, która została ocenzurowana i wydana w nowej wersji jako „I nie było już nikogo”.

- Murzynków nie widziałem w sklepie od wielu lat. Kiedy zamieniono je w ciepłe lody, utraciły one też swój dawny smak. Byłem w niedzielę w sklepie osiedlowym, patrzę – murzynki. Od razu kupiłem. Smakowały one jak te z dzieciństwa – napisał do nas pan Łukasz.

Skąd pomysł na „ciepłe lody”?

Przypomnijmy, że jeszcze kilkanaście lat temu popularne były „murzynki” w wysokich wafelkach – przypominające rożki, lecz z obciętym w połowie wafelkiem, tak – by można je było postawić. To właśnie z tego powodu nowa nazwa brzmi właśnie „ciepłe lody”. Warto jednak zaznaczyć, że charakterystyczny smakołyk kupowany w kartoniku, gdzie znajdziemy wiele sztuk jest obecnie najpopularniejszą formą produkcji wyrobu. Te natomiast, oprócz tego, że są mniejsze, nie przypominają wcale kształtem loda. Mają okrągły, cieniutki wafelek, a na nim uformowana jest pianka, w całości pokryta czekoladą.

Słowo „Murzyn” oficjalnie odradzane przez Radę Języka Polskiego

Choć słowo „murzyn” zaczęło wypadać z obiegu (ze względu na rasistowskie brzmienie) już dobrych kilka lat temu, zostało ono oficjalnie odradzane przez Radę Języka Polskiego dopiero w 2021 roku. Jak wskazali językoznawcy w wydanej opinii - „Dziś słowo Murzyn jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne”.

Powodem, dla którego wyraz uznano za pejoratywny był kontekst jego używania. Wiele osób powie „mam czarnoskórego kolegę”, ale gdy chcą powiedzieć, że coś jest przestarzałe powiedzą, że jest „sto lat za Murzynami”.