Bydgoszczanka, czołowa wieloboistka świata trenuje w zaawansowanej ciąży i mierzy się z hejtem. Jej cel to przyszłoroczne igrzyska

i

Autor: Adrianna Sułek, Facebook

sport

Bydgoszczanka, czołowa wieloboistka świata trenuje w zaawansowanej ciąży i mierzy się z hejtem. Jej cel to przyszłoroczne igrzyska

2024-01-03 14:55

Adrianna Sułek-Schubert, utytułowana wieloboistka z Bydgoszczy, marzy o udanym występie podczas przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W styczniu ma urodzić się jej syn, ale ciąża wcale nie zatrzymała jej przygotowań. Kiedy chwali się relacjami z treningów, poza słowami uznania i podziwu, dostaje też pełne nienawiści komentarze. Postanowiła się z nimi rozprawić.

Olimpijka trenuje w ciąży. Niektórych ludzi to oburza

Adrianna Sułek-Schubert, halowa wicemistrzyni świata i Europy w pięcioboju oraz absolutna rekordzistka Polski w wieloboju lekkoatletycznym, latem zaskoczyła swoich kibiców informacją o ślubie z Kacprem Schubertem, płotkarzem z Twardogóry i o tym, że wkrótce zostaną rodzicami. Wieloboistka od razu uspokoiła fanów, że nie zamierza porzucić trenowania. Co prawda wypadła z imprez sportowych w tym sezonie, ale robi wszystko, by móc wystąpić podczas przyszłorocznych Igrzysk. Rywalizacja o medale w siedmioboju na Igrzyskach XXXIII Olimpiady w Paryżu odbędzie się na początku sierpnia 2024 roku, a więc nieco ponad pół roku po planowanym terminie porodu. Sportowczyni stawia sobie jasny cel: chce się tam dobrze zaprezentować i utrzeć nosa wszystkim, którzy przestali w nią wierzyć i bezceremonialnie krytykują jej decyzję o kontynuowaniu ćwiczeń w czasie ciąży.

Adrianna Sułek-Schubert: Agresywne komentarze to przejaw wścibstwa i niewiedzy

Nie odpuszcza ani biegania, ani siłowni, ani bieżni, mimo zaawansowanej ciąży. Jest pod opieką i trenerów, i wyspecjalizowanych medyków. Mimo tego, że wciąż to powtarza, spływają na nią kolejne fale hejtu. Próbuje się z nimi mierzyć i reagować na zarzuty. Na uwagi odpowiada wiedzą medyczną, jaką ma od swoich lekarzy, opisuje swój stan w najdrobniejszych szczegółach. Jak przekonuje: rozumie, że dla niektórych widok kobiety w ciąży uprawiającej sport to nowość. W swoich mediach społecznościowych zwraca się wprost do komentujących jej decyzje ludzi:

Drogie kobiety, mężczyźni, drogie mamy i tatusiowie. Nie zazdrośćcie. To okropna cecha, a przejaw waszego oburzenia, momentami nawet agresja w komentarzach to nic innego jak dowód wścibstwa i niewiedzy. Spróbuję odpowiedzieć na nurtujące państwa pytania. Tylko na te pozbawione wrogości, nietolerancji i wydające krzywdzący wyrok bądź opinię na temat mój i mojego nienarodzonego syna

Sportowczyni jest w 34. tygodniu ciąży, która rozwija się prawidłowo, czuje się dobrze. Jest pod opieką ginekolożki, perinatologa (ginekologa-położnika specjalizującego się w ciąży wysokiego ryzyka).

Adrianna Sułek-Schubert chce urodzić naturalnie, bez znieczulenia i szybko wrócić na bieżnię

- Uprawiam siedmiobój na międzynarodowym poziomie od kilku lat i zwykle trenowałam dwa razy dziennie (łącznie około 8-9 godzin) - przypomina Adrianna Sułek-Schubert kibicom. - Od początku trzeciego trymestru trenuję raz dziennie (maksymalnie 5 godzin z przerwą na miniposiłek po pierwszym zakończonym akcencie treningowym np. po kuli, przed siłownią). Moje możliwości siłowe przed ciążą były bardzo wysokie, zatem zgodnie z badaniami naukowymi obecnie nie przekraczam 60 proc. od rekordów życiowych i siłownia w tej formie nie jest bodźcem obciążającym mój układ nerwowy, a zaledwie podtrzymaniem napięć mięśniowych w ciele i utrzymaniem pamięci mięśniowej. Uczęszczam na wizyty do urofizjoterapeutki, gdzie najpierw dbałam o wzmacnianie mięśni dna miednicy, od 2 tygodni z uwagi na ich siłę musimy szybciej rozpocząć proces rozluźniania, aby ciało było bardziej elastyczne i możliwie najlepiej przygotowane do wysiłku związanego z porodem - ćwiczenia wykonuję codziennie. Położna, która będzie odbierała mój poród, jest poinformowana, aby dążyć do porodu siłami natury, bez leków znieczulających (dla większej świadomości ciała) i możliwie bez nacięć krocza. Po porodzie kontrole będą wzmożone, aby możliwie szybko móc wrócić do uprawiania sportu. Mamy tyle czasu na odbycie połogu, ile będzie konieczne, natomiast nie będziemy trzymać się schematu 6 tygodni, jeśli organizm będzie regenerował się w szybszym tempie. U każdej kobiety proces rekonwalescencji jest inny - dodaje.

Jak mówi nieco uszczypliwie wobec hejterów: rozumie, że w Polsce jest czymś nowym kobieta nierezygnująca ze swojej pracy.

Sportowczyni chce jechać na igrzyska po porodzie i zamknąć usta niedowiarkom

- Wyrażam zrozumienie dla kobiet korzystających z prawa odpoczynku w czasie rozwoju swojego dziecka, niemniej jednak - otaczając się ludźmi otwartymi na świat i nadążającymi za postępem technologicznym - mogę państwa zapewnić, że istnieje literatura medyczna, w której znajdziemy badania potwierdzające, że wykonywanie aktywności fizycznej w ciąży ma wpływ na pozytywny rozwój potomstwa, tylko musi być dobrana do możliwości kobiety ciężarnej i prezentującego przez nią poziomu sportowego. Pracuję nad aspektami fizycznymi ze swoim trenerem, dietetykiem, fizjoterapeutką, jak również nad aspektami psychologicznymi z psychologiem sportu. Jestem w złotych rękach, zaopiekowana na każdej płaszczyźnie, z pełnym rozsądkiem i wyrozumiałością dla zmieniającego się ciała i rosnącego w nim, wyczekiwanego przeze mnie, życia. Z wielkim apetytem na dożywotnie zamknięcie ust wszelkim niedowiarkom w Paryżu. Nie było takiej drugiej mnie na świecie, dlatego nie oceniajcie i nie mierzcie swoją miarą - dodaje.

Sportowe osiągnięcia Adrianny Sułek-Schubert

  • Adrianna Sułek-Schubert urodziła się w 1999 roku w Bydgoszczy, jest lekkoatletką specjalizującą się w wielobojach.
  • To halowa wicemistrzyni świata (2022), wicemistrzyni Europy (2022), brązowa medalistka mistrzostw świata juniorów (2018), młodzieżowa mistrzyni Europy (2021) i wielokrotna mistrzyni Polski, olimpijska z Tokio (2020).
  • Ma w dorobku siedem złotych medali mistrzostw Polski wśród seniorów: trzy na otwartym stadionie (Kraków 2019, Warszawa 2021 i Warszawa 2022) oraz cztery w hali (Toruń 2018, Toruń 2019, Toruń 2022, Toruń 2023), a także jest wielokrotną złotą medalistką w niższych kategoriach wiekowych.
  • Debiut olimpijski miała podczas Igrzysk XXXII Olimpiady Tokio 2020 (które z powodu pandemii koronawirusa Sars-Cov-2 zostały przełożone na 2021 rok bez zmian w nazewnictwie).
Przedświąteczne "Rękoczyny" w Bydgoszczy