Najpierw poprosił o pomoc. Później okradł. Ofiarą oszusta padła 82-letnia braniewianka

2020-03-10 13:02

26-latek najpierw poprosił 82-latkę o opatrzenie skaleczonej dłoni, a następnie ukradł jej torebkę. Straty pokrzywdzona wyceniła na ponad 900 złotych.

Oficer dyżurny braniewskiej Policji został powiadomiony o kradzieży w Braniewie. Policjanci w rozmowie z pokrzywdzoną 82-latką ustalili, że tego dnia przyszedł do niej pewien mężczyzna.

Seniorka przyznała, że nie znała jego personaliów, ale już kilka razy wcześniej pukał do drzwi jej mieszkania z prośbą o pożyczenie drobnych sum pieniędzy. 82-latka zawsze służyła mu pomocą, więc kiedy zjawił się po raz kolejny – i tym razem mu jej nie odmówiła.

Mężczyzna pokazał skaleczoną dłoń, więc starsza pani postanowiła mu ją opatrzyć. 26-latek wykorzystał chwilę nieuwagi seniorki i zabrał należącą do niej torebkę, po czym uciekł. W środku było ponad 900 złotych.

Sprawą zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze dokładnie weryfikowali zgromadzone informacje, a następnie wytypowali osobę, która mogła mieć związek z tym zdarzeniem. Do zatrzymania podejrzanego doszło w zeszłym tygodniu.

W trakcie przesłuchania mężczyzna nie kwestionował swojej winy. W rozmowie z policjantami przyznał, że żałuje tego, że wykorzystał dobre serce 82-latki.

Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia.