Ksiądz odpowiada na pytanie, czy figurka Buddy w domu to grzech. Internauci krytykują

i

Autor: screen TikTok/ks.piotrjarosiewicz Ksiądz Piotr Jaroszewicz prowadzi swój kanał na TikToku. Odpowiada tam na pytania wiernych

Kościół

Ksiądz odpowiada na pytanie, czy figurka Buddy w domu to grzech. Internauci krytykują

2023-06-29 11:51

- Pan Bóg jest bogiem zazdrosnym. Jeśli go kochamy, to ja bym w tę stronę szedł. Uwielbiać, modlić się i oddawać mu chwałę - oznajmił ks. Piotr Jaroszewicz w odpowiedzi na pytanie o trzymanie figurki Buddy w domu. Duchowny prowadzi kanał na TikToku, a jego profil obserwuje niemal 280 tys. użytkowników. Słowa księdza wywołały lawinę krytyki.

Współczesny świat wymaga nowoczesnych i kreatywnych rozwiązań. Na takie decyduje się czasem także Kościół katolicki. Szczególnie ważne jest to, gdy chcemy dotrzeć do młodszego pokolenia, które obecnie masowo odchodzi od tej instytucji. Na jedno z takich rozwiązań zdecydował się ksiądz Piotr Jaroszewicz, który prowadzi swój kanał na TikToku. Jakie treści zamieszcza na swoim profilu?

CZYTAJ TAKŻE: Pogrzeb Majora Suchodolskiego. Tak wyglądało pożegnanie youtoubera [ZDJĘCIA]

Ksiądz odpowiada na pytanie, czy figurka Buddy w domu to grzech

Kapłan na swoim TikToku pokazuje działalność jaką prowadzi, edukuje na tematy związane z Kościołem i odpowiada na pytania obserwujących go internautów. Takie właśnie pytanie skierowała do niego jedna z użytkowniczek platformy. Zapytała go czy trzymanie w domu figurek Buddy to grzech. Wyjaśniła przy tym, że sama ma ich w domu kilka. Ksiądz Jaroszewicz w odpowiedzi opublikował nagranie.

Bóg jest bogiem zazdrosnym. Figurka Buddy to grzech

Duchowny podkreślił, że "Pan Bóg jest bogiem zazdrosnym" i tym samym swoje uwielbienie i modlitwę trzeba skupiać wyłącznie na nim.

Pan Bóg nasz jest Bogiem zazdrosnym. Jeśli go kochamy, to ja bym w jego stronę szedł, żeby jego uwielbiać, patrząc na niego, modlić się i oddawać mu chwałę - wyjaśnił.

Przytoczył także anegdotę opowiadaną przez innego księdza.

- Pięknie ksiądz Piotr Pawlukiewicz mówił na zasadzie przykładu, że chłopak miał dziewczynę, kochał ją. Ale zerwał z nią i miał drugą dziewczynę. I z tą drugą dziewczyną wchodzą do niego do pokoju i ta dziewczyna nowa widzi zdjęcie dziewczyny byłej, u tego chłopaka w pokoju, kilka zdjęć, trzy czy cztery. No i ta dziewczyna mówi: "Co to ma być?!". A on mówi: "No wiesz, słuchaj, no to taka moja była, ale ja ciebie kocham". No to co ona mówi? "Weź to wyrzuć, przecież ja jestem tutaj. Moje zdjęcia trzymaj, bo mnie kochasz". To coś mówi, tak? Więc wnętrze się uzewnętrznia - podsumował ks. Jaroszewicz.

Ksiądz odpowiada na pytanie. Internauci krytykują

Na reakcje nie trzeba było długo czekać. W komentarzach pod postem pojawiło się sporo krytyki na słowa księdza. Internauci skupili się głównie na wątku zazdrości, który pojawił się w opowieści duchownego.

Nasuwa mi się pytanie skoro nasz Bóg jest dobry, idealny, bez żadnej wady to jak może być zazdrosny (myślę że zazdrość jest wadą)?

Pan Bóg jest przecież doskonały więc jak może być zazdrosny?

Pan Bóg nie jest zazdrosny, jest miłością. Taki jest mój. A księdza? Pozdrawiam

A czy zazdrość nie jest wadą? A przecież Bóg jest idealny i nie ma w sobie żadnego zła. Czym jest zazdrość? Wedle nauki Kościoła jest to grzech ciężki, więc coś tu jest nie tak.

Tak brzmiały niektóre z komentarzy pod postem.

Witaj średniowiecze, pierwszy raz w życiu słyszę że Bóg chrześcijański jest zazdrosny. Przecież to grzech, za który karzą się spowiadać - napisała z kolei jedna z internautek.

Inni dopytywali się także czy posiadanie innych figurek i symboli związanych z kościołem katolickim to grzech.

To zwykłej ozdoby na meblach nie można mieć?

To są tylko figurki, które o niczym nie świadczą, najważniejsze są dobre intencje względem bliźniego