Pijany kierowca bmw wjechał w ogrodzenie i uciekł. Winę zrzucił na kota

i

Autor: pixabay Pijany kierowca bmw wjechał w ogrodzenie i uciekł. Winę zrzucił na kota

Krasnopol. Pijany kierowca bmw wjechał w ogrodzenie i uciekł. Winę zrzucił na kota

2021-03-01 12:03

Kierowca bmw, który w Krasnopolu uderzył w ogrodzenie i uciekł z miejsca, dziwnie wytłumaczył się ze zdarzenia, jakie spowodował. Niespełna dwie godziny po ucieczce mężczyznę zatrzymali policjanci. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Winą za kolizję kierujący obarczył kota, który wybiegł mu na drogę.

Do zdarzenia zakwalifikowanego jako kolizja doszło w miniony piątek, 26 lutego. Około godziny 15 dyżurny sejneńskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w Krasnopolu. Na miejsce pojechali policjanci. Zastali tam zniszczone ogrodzenie i tablicę rejestracyjną pojazdu, który najprawdopodobniej w nie wjechał.

Mundurowi w niespełna dwie godziny odnaleźli uszkodzone bmw i ustalili trzech mężczyzn, który jechali tym samochodem. Wszyscy byli pijani. Do kierowania autem przyznał się 31-latek, sprawca kolizji. Mężczyzna twierdził, że uderzył w płot, bo chciał ominąć kota, który wybiegł mu na drogę.

Badanie alkomatem wykazało, że 31-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie teraz za kolizję i kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Najczęściej kradzione samochody [Toyota, BMW, Renault] | ESKA XD - Prosto z salonu #16