26-latek szedł ulicami Białegostoku bez maseczki. Grozi mu 10 lat więzienia

2020-10-23 8:06

Policjanci z Białegostoku zatrzymali 26-latka, bo nie miał zasłoniętych ust i nosa. Nieodpowiedzialność i nieuwaga mogą go kosztować nawet 10 lat więzienia. Dlaczego? Szczegóły na ESKA Białystok.

Ksiądz na mszy namawia do zdejmowania maseczek

We wtorek, tuż przed północą policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku zauważyli mężczyznę, który szedł w centrum miasta i nie miał zasłoniętych ust i nosa. W trakcie rozmowy z mundurowymi mężczyzna był zdenerwowany i nerwowo się rozglądał.

Zobacz też: Wyższy mandat za brak maseczki. Znacznie drożej niż 500 zł. Sprawdź, ile może wynieść

Już po chwili wyszło na jaw, jaki jest powód takiego zachowania. Okazało się, że 26-latek pod kurtką ukrył foliową torbę z suszem roślinnym. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to ponad 100 gramów marihuany. Także podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego, kryminalni ujawnili niewielką ilość marihuany.

Białostoczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.

Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.