Nadia w szpitalu w Genewie

i

Autor: fb Nadii

Udana operacja Nadii . 9 latka z Żywca przeszła skomplikowaną operację serca w Szwajcarii.

2022-09-22 13:18

Nadia urodziła się w 2013 roku. Z powodu zagrażającej zamartwicy płodu przyszła na świat w 37 tygodniu ciąży, w wyniku cięcia cesarskiego. Lekarze zdiagnozowali u niej wrodzoną wadę serca - tetralogię Fallota. Gdy Nadia skończyła półtora roku, przeszła skomplikowaną operację. Na szczęście zakończyła się ona sukcesem! Z biegiem czasu pojawiały się jednak kolejne problemy ze zdrowiem.

Okazało się, że dziewczynka jest obciążona cukrzycą typu I. Wiąże się to z koniecznością wstrzykiwania dwóch rodzajów insuliny. Lekarze zdiagnozowali u niej także niedoczynność tarczycy, opóźnienie psychoruchowe, niedowład połowiczy lewej strony ciała, a także niewydolność trzustki.

By dziewczynka mogła przeżyć konieczne było przeprowadzenie skomplikowanej operacji serca w Szpitalu w Genewie. Niestety by taki scenariusz się spełnił konieczna była zbiórka pieniędzy. Dzięki tysiącom wpłat udało się zebrać potrzebna kwotę, ponad 600 tys złotych i Nadia z rodzicami, we wrześniu ruszyła do Genewy po nowe życie.

-Operacja Nadusi zakończyła się sukcesem, troszkę się przedłużyła, zakończono operację o 13:20 tak Bardzo jesteśmy Szczęśliwi To najdłuższe 5 i pół godziny w Naszym Życiu Serce pęka na widok tego wszystkiego wokół -informują na profilu fb rodzice dziewczynki. -Wczoraj wieczorem została sprowadzona dla Nadii z Belgii zastawka płucna ludzka, tzw. kontegra, pierwsza ona została wszczepiona, następnie po niej została wykonana plastyka zastawki trójdzielnej, Pan doktor pokazując powiedział, że świetnie naprawiona, na samym końcu lekarzom udało się dostać bez problemu do tej najgorszej części, zarośniętej tętnicy płucnej, został wycięty jej skrawek i w to miejsce została wszyta prosto mówiąc rurka, dzięki której Nadii płuco zostało doprowadzone do odpowiedniego funkcjonowania. Bardzo się tym przejmowaliśmy, bo mówiono Nam wcześniej, że może się zdarzyć, że nie będzie do tego miejsca dojścia, co mogłoby spowodować w przyszłości usunięciu lewego płuca. Został zdjęty z Nas ciężar i stres, bo wszystko zostało wykonane zgodnie z planem i nic nie zostało pominięte.

-Serduszko zaraz po operacji zaczęło Swoją pracę bez żadnych zarzutów. Jesteśmy jeszcze bardzo zdenerwowani i pełni emocji, ale najgorsze już za Nami. Teraz najważniejsza jest dla Nadii pierwsza doba po operacji i mamy nadzieję, że Nasza Wojowniczka szybko dojdzie do Siebie i będziemy mogli niedługo wrócić do domu, do rodziny i Naszego Syna i braciszka Nadii, który został pod opieką cioci w Polsce. Od dziś możemy przebywać z Nadią jak wcześniej przez cały dzień, a w nocy może być przy Nadii również jedno z Nas, więc Niunia może mieć Nas blisko 24h z czego jesteśmy zadowoleni, bo obecność drugiej osoby bardzo umacnia i daje siły na szybszy powrót do zdrowia.

-Za kilka lat będziemy musieli wymienić zastawkę, bo nie jest ona na stałe, ale cieszymy się, że obecna zaczęła Swoją funkcję.

-Dziękujemy Wam Wszystkim za Modlitwę i za wszystkie wiadomości, które do Nas napływały w trakcie operacji, nadal prosimy o Modlitwę za szybki powrót do zdrowia Dziękujemy również za każdą okazaną Nam pomoc w trakcie Naszej walki o zebranie środków na siepomaga, bo to dzięki Wam tutaj Jesteśmy. Bardzo Dziękujemy z Całego Serca .