Na tę wiadomość czekali zarówno pracownicy klubu, jak i sympatycy "Brunatnych". Dziś podczas konferencji zorganizowanej przed siedzibą PGE GIEK w Bełchatowie, prezes PGE ogłosił, że koncern wesprze bełchatowski klub kwotą 2 mln złotych. Jednocześnie oznajmił, że pieniądze zasilą nowo powstającą fundację Akademii GKS Bełchatów.
- Chciałbym przekazać informację, która mam nadzieję, że z radością zostanie przyjęta przez społeczność Bełchatowa. Jako zarząd Polskiej Grupy Energetycznej podjęliśmy decyzję, że będziemy wspierać GKS Bełchatów. Chcemy wspierać dzieci i młodzież, które trenują w tym klubie. Chcemy wspierać ten klub i będziemy go wspierali. Środki w wysokości 2 mln przekażemy do fundacji, której to będziemy jednym z darczyńców. Jestem też przekonany, że miasto Bełchatów również do tej inwestycji dołoży - powiedział na dzisiejszej konferencji prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Szef koncernu poinformował też, że umowa będzie obowiązywać rok, ale PGE jest zainteresowane współpracą na kolejne lata.
- Bardzo się cieszymy na powrót współpracy z PGE. Jest to efekt wielu rozmów, które trwały dosyć długo. Jest to też efekt przeprowadzonego audytu finansowego oraz opracowanego przez klub planu restrukturyzacji. W fundację będzie zaangażowane PGE i władze miasta - skomentował decyzję PGE prezes GKS-u Bełchatów Wiktor Rydz.
Wrócić do normalności
GKS dostanie zastrzyk finansowy, choć na dzisiejszej konferencji nie było mowy o tym, że środki mają wspomóc pierwszą drużynę. Co to oznacza dla klubu, który od wielu miesięcy boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i ledwo wiąże koniec z końcem?
- Prawda jest taka, że utrzymanie grup młodzieżowych to znaczący koszt w budżecie klubu. Wspomniałem o współpracy z władzami miasta, więc ten mechanizm finansowy trzeba będzie przekształcić, model funkcjonowania klubu będzie zupełnie inny. Myślę, że zrobimy wszystko, aby to nabrało normalności i klub funkcjonował spokojnie - dodał Rydz.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu PGE zakończyło wieloletnią współpracę z GKS-em, tłumacząc swoją decyzję kłopotami finansowymi i organizacyjnymi bełchatowskiego klubu.
Polecany artykuł:
