Żona Hollywood, Iwona Burnat, UFARBOWAŁA PSU OGON I ŁAPY! Internauci wściekli!

Iwona Burnat Bejnamin to jedna z ciekawszych postaci serialu Żony Hollywood, który stał się hitem TVN. Urodzona w Chicago córka polskich emigrantów zdaje się żyć w swoim świecie, w którym istnieją tylko psy i jej obecnie już mąż, Reggie Benjamin (obawiamy się, że kolejność wymieniania nie jest tu przypadkowa).

Niestety, Iwona Benjamin nie jest osobą, która interesowałaby się prawdziwymi, naturalnymi potrzebami czworonogów. Traktuje pieski jak ludzkie dzieci, rozpieszcza i zabiera wszędzie ze sobą. Małe puchate Toby i Pucci stały się maskotkami jej firmy, produkującej ubranka dla psów. Same oczywiście też są codziennie strojone. Iwona Burnat twierdzi, że to poprawia ich samopoczucie.

Ostatnio Iwona Burnat pochwaliła się na Instagramie, że ufarbowała na różowo ogon i łapy Pucci! Internauci są w szoku i wyrażają swoje niezadowolenie w komentarzach. Przecież takie zabiegi mogą psu zaszkodzić jeszcze bardziej, niż człowiekowi szkodzi farbowanie włosów. Ich skóra jest bardziej wrażliwa na chemikalia! I o ile człowiek sam podejmuje świadomą decyzję o podobnych zabiegach na własnej skórze, o tyle pies w tej kwestii nie ma nic do powiedzenia!

Oto niektóre komentarze internautów:

"PO CO TAKIE DZIADOSTWO ROBIĆ?" "Myślę sobie tak że stylish ani fabolous to w ogóle nie jest i jak dla mnie Pucci wyglada komicznie" "Straszne..." "Biedny pies serio" "Pies to nie zabawka" "Biedny pies. Tak kochasz psa a krzywdę mu robisz... ?nie wiem co ludzie maja w głowach, że farbują psy ??? szkoda psiaka ☹️"

Są też oczywiście które bronią Iwony, twierdząc, że na pewno użyła delikatnej farby. Wielu internautom farbowany pies bardzo się podoba. W komentarzach pojawia się też argument po stronie celebrytki, z którym trudno dyskutować: "Większa krzywda dzieje się wielu psom na wsiach uwiązanym na krowich łańcuchach lub bez wody".

A Wy co sądzicie o całej sprawie?