Związek Taylor Swift i Toma Hiddlestona rozwija się bardzo szybko. Miesiąc wystarczył, by zakochani spędzili wspólne wakacje. W tym czasie Taylor poznała też mamę swojego nowego faceta. Przyszła teściowa piosenkarki jest podobno zachwycona nową dziewczyną swojego syna.
Niektórzy twierdzą, że związek ten to jedna wielka ściema i chwyt marketingowy, który miał pomóc Tomowi w jego karierze. Sam aktor jednak zaprzeczał tym informacjom i w jednym z wywiadów zaznaczył, że Tay jest dla niego bardzo ważna.
Aktor potwierdził to ostatnio w rozmowie ze swoimi znajomymi.„Powiedział, że Taylor jest kobietą, z którą chce spędzić resztę życia” - czytamy w zagranicznych mediach.
Hmm… czyżby szykowały się oświadczyny? Wszystko ładnie, pięknie, super, ale po miesiącu znajomości? Czy to aby nie troszkę za szybko? Dawajcie znać!
dr