The Weeknd był uzależniony od narkotyków? Ostatnio wokalista opowiedział o swoich doświadczeniach w wywiadzie dla gazety The Guardian.
Okazuje się, że czasami The Weeknd tworzył swoją muzykę pod wpływem narkotyków, które też pozwalały mu się rozluźnić, kiedy brakowało weny.
"Kiedy nie robiłem nic więcej poza muzyką, to było bardzo trudne. Narkotyki były dla mnie rozluźnieniem. Na mojej pierwszej płycie pojawiły się 7-minutowe utwory, bardzo chaotyczne - cokolwiek pojawiało się w mojej głowie, kiedy byłem pod wpływem. Nie byłbym w stanie tego dalej robić. Ale będę z tobą zupełnie szczery - przy paru ostatnich albumach wracałem do tego. Nawet przy nowym albumie. Czasami masz blokadę, brakuje ci weny. I czasami masz wrażenie, że nie dasz rady zrobić tego na trzeźwo." - wyznał w wywiadzie The Weeknd.
Wow! Taka szczerość jest dość ryzykowną sprawą. ;) Mamy nadzieję, że przy kolejnej wizycie w studiu The Weeknd nie zostanie odwiedzony przez policję. A osobiście mamy dla wokalisty radę, by znalazł sobie jakąś inną muzę, na przykład w postaci Belli Hadid. ;)