The Grand Tour: Richard Hammond miał wypadek na motocyklu!

Richard Hammond miał wypadek motocyklowy! Do zdarzenia doszło w Mozambiku!

Richard Hammond, 47-letni współprowadzący The Grand Tour, a wcześniej jeden z prowadzących Top Gear, stracił przytomność po groźnie wyglądającym wypadku na motocyklu.

Według relacji samego Hammonda, prezenter spadł z motocykla i uderzył się w głowę. Prowadzący The Grand Tour stracił przytomność, ale na szczęście upadek nie był tak groźny, jak to początkowo wyglądało - prezenter nie doznał żadnych większych urazów.

Do wypadku Richarda Hammonda doszło podczas kręcenia kolejnych odcinków programu The Grand Tour.

Richard Hammond poinformował na własnym blogu o swoim stanie zdrowia. "Mogę potwierdzić, że owszem - przewróciłem się na motocyklu i to nie raz. Uderzyłem się w głowę, ale życie biegnie dalej" - napisał dziennikarz.

O wypadku Richarda Hammonda poinformował wcześniej m.in. brytyjski The Sun. Według doniesień dziennika, Richard Hammond jechał za szybko i stracił panowanie nad motocyklem. Kontrowersje wzbudziły przede wszystkim informacje, że prowadzący The Grand Tour nie miał na sobie kasku!

Przypomnijmy, że Richard Hammond już raz otarł się o śmierć. Było to 11 lat temu, podczas kręcenia programu Top Gear. Richard Hammond przeżył bardzo poważny wypadek podczas próby bicia rekordu super szybkim autem. Jego pojazd rozbił się przy prędkości aż 288 mil na godzinę, czyli około 463 km/h!

Jak widać, facet wciąż lubi ryzyko...