W czwartek na antenie telewizji TVN wyemitowany został „Roast Michała Szpaka”. To dość dziwna forma, która w Polsce dopiero się rozkręca. Zadaniem zaproszonych do studia gości było obrażenie Kuby. Piosenkarza obrażali Beata Tadla, Hubert Urbański, Stand-up Polska, Kuba Wojewódzki, Karol Kopiec, Michał "Kempa" Kempa, Sebastian Rejent, Antoni Syrek-Dąbrowski oraz Bartosz Zalewski.
W Dzień Dobry TVN Michał postanowił podzielić się swoimi wrażeniami po roaście.
„Nieprzespane noce były przed roastem, bo jednak jest to taka powierzchnia i platforma, po której ja się nie poruszam na co dzień. Obrażanie ludzi nawet, jeśli ma mieć to wydźwięk humorystyczny, nie jest czymś, w czym dobrze się czuję. Podjąłem to wyzwanie. Zgodziłem się, bo w swoim życiu przeżyłem już roast; lincz. To nie może mi zaszkodzić. Hejt internetowy jest o wiele bardziej bezlitosny. Na roaście nie czułem się obrażony. Jestem osobą wrażliwą, ale rzeczy, które są absurdalne, mnie nie dotykają. Musiałem się pogodzić z tym, że na roaście będą dotykane różne sfery mojego życia. Ja muszę przyjąć to z godnością i z uśmiechniętą miną jeśli trzeba. Wydaje mi się, że wyszło całkiem smacznie, choć przyznam szczerze, że nie oglądałem tego roastu żeby drugi raz tego nie przeżywać” - powiedział piosenkarz.
Michał pokazał, że naprawdę ma do siebie dystans. Szacun :D
dr