Kendall Jenner i Harry Styles byli razem dawno temu, jednak od czasu kiedy się rozstali, unikali spotkań. Jest to dosyć trudne, bo oboje obracają się w tych samych kręgach znajomych. Dotąd się jednak udawało. Przestało się udawać na ostatnim koncercie Kings Of Leon!
Harry Styles i Kendall Jenner oboje wybrali się na koncert Kings Of Leon, który odbył się w sobotę, 28 stycznia 2017 w Inglewood w Kalifornii. Oboje przebywali oczywiście w strefie VIP. I oczywiście wpadli na siebie zupełnie niespodziewanie! Sytuacja była niezręczna, bo Hazza był w towarzystwie tajemniczej i bardzo seksownej brunetki!
Jak Kendall Jenner zniosła to spotkanie? Okazuje się, że całkiem nieźle. "Kendall i Harry mieli niezręczny moment, kiedy oboje byli na backstage'u strefy VIP i znaleźli się blisko siebie, ale właściwie się zignorowali wzajemnie" - mówi świadek spotkania w rozmowie z serwisem HollywoodLife.com.
"Kendall ma za sobą Harry'ego i była totalnie ponad tym. Po prostu się uśmiechała do niego, a potem grzecznie ignorowała go przez resztę wieczoru. Ona nie miała pojęcia, że on tam będzie, ale naprawdę miała to gdzieś. Kendall wiedziała, że w końcu kiedyś na niego wpadnie, więc w pewnym sensie cieszy się, że ma to za sobą. Ona jest teraz bardzo szczęśliwa z A$AP [Rocky'm] i nigdy nie wróciłaby do randek z Harrym, nawet gdyby ją o to błagał" - wyjaśnia osoba z otoczenia Kenny.
Eh... A taka ładna była z nich para... przez chwilę. ;)