Robert Pattinson przygotowuje się do premiery filmu Good Time, w którym zagrał jedną z głównych ról. Wygląda na to, że twórcy komedii postanowili zszokować widzów scenami, które są - delikatnie mówiąc - po bandzie!
>> Robert Pattinson prawie wyleciał z obsady Zmierzchu! Dlaczego?
W jednym z nowych wywiadów Robert Pattinson opowiedział o jednej z najbardziej szokujących scen w filmie Good Time z jego udziałem. "W tym filmie jest wiele rzeczy, które przekraczają granicę legalności." - przyznał Rob. "Mój bohater ma słabość do psów i myśli, że był psem w poprzednim życiu. Była taka jedna scena, którą kręciliśmy, w której diler narkotyków wchodzi do pokoju, a ja śpię z psem i dosłownie walę mu k**ia" - wyjawił Robert Pattinson.
Aktor dodał, że ta scena nie była dla niego łatwa do odegrania. "Reżyser powiedział: 'Po prostu zrób to naprawdę. Nie bądź ci**ą'. Właściciel psa dodał: 'On jest reproduktorem, więc możesz. Po prostu musisz masować wewnętrzną stronę jego ud'" - wspomina Rob.
Na szczęście aktor nie musiał ostatecznie zaspokajać psa. Pattinson powiedział, że nie zgodził się na to i producenci zapewnili mu atrapę psiego penisa.
Co ciekawe, szokująca scena najprawdopodobniej nie trafi na ekrany kin. Zostanie wmontowana jedynie w wersję DVD filmu Good Time
Może to i dobrze... Chcielibyście zobaczyć TAKĄ scenę z Robem Pattinsonem?!