Pierwsi widzowie Dunkierki nie pozostawiają wątpliwości, że film jest na naprawdę wysokim poziomie. Praca przy nim wymagała od ekipy dużego talentu, zaangażowania i wytrwałości. O tym, jak trudna była praca nad Dunkierką, może świadczyć fakt, że Harry Styles… wciąż zasypiał na planie!
„Przespałem większość czasu… powiedziałbym, że 90% czasu, gdy nie kręciliśmy, spałem” - stwierdził.
Wykończony pracą przy Dunkierce Harry Styles wykorzystywał każdą wolną chwilę, by zamknąć oczy.
„Łodzie, brzegi łodzi, pływając… z pewnością kilka razy zasnąłem, pływając. To było dobre, miłe, odświeżające” - dodał w rozmowie z People.
Wysiłek opłacił się! Rolę Harry’ego Stylesa w Dunkierce chwali przecież sam reżyser Christopher Nolan. Tak udanego debiutu Harry nie mógł sobie nawet wymarzyć!