Celine Dion uważa, że w okresie żałoby po śmierci męża Rene Angelila pomógł jej osobisty stylista!
Mąż piosenkarki zmarł po wielomiesięcznej walce z rakiem gardła w styczniu 2016 roku.Celine jest bardzo wdzięczna swojemu styliście i uważa, że to on pomógł jej przejść okres żałoby.
Gwiazda wyznała, że jej stylista Law Roach skupia się na modzie i dzięki temu pomógł jej przejść przez trudny okres.
„Onawe mnie wierzy, a to co zrobiliśmy, ubrania, buty, torby, biżuterię, pokazy mody, to wszystko pomagało jej w okresie żałoby” - wyjaśnił Law Roach.
„Jestem pewien, że jej żałoba nigdy się nie skończy. Prawdopodobnie będzie żałować swojego męża przez resztę życia, ponieważ była z nim bardzo długo. Ale powiedziała, że to, co zrobiliśmy ostatniego roku w Paryżu naprawdę pomogło jej w tym procesie. Dla mnie to bardzo wiele. To więcej niż jakiekolwiek wyróżnienia, to coś, co nas połączyło” - dodał.
Law przyznaje także, że nie mógł uwierzyć w to, że Celine się z nim skontaktowała i poprosiła o współpracę!
„Moje pierwsze słowa brzmiały: Kto? Celine? Myślałem, że to sen. Nie mogłem uwierzyć, że taka legenda zadzwoniła do mnie i poprosiła o współpracę” - wspomina.
Stylista pochwalił też Celine za odwagę względem mody.
„Celine nie boi się. A kiedy masz taki rodzaj energii, masz taką postawę, że możesz zrobić wszystko co chcesz. Nas nie obchodzi, czy komuś się to podoba czy nie, czy ktoś to lubi” - powiedział dla magazynu Vanity Fair.